Trwa ładowanie...
recenzja
16-06-2010 10:09

Sięgnąć sedna człowieka

Sięgnąć sedna człowiekaŹródło: Inne
d4ld08k
d4ld08k

"Gdybym potrafił nazwać swój stan, użyłbym szwedzkiego słowa sjön. Opisuje ono wymieszanie wód słodkich ze słonymi. Sjön są granice jeziora Mallaren oplatającego zatokami Sztokholm. Emocjonalnym, słodko-słonym sjönem byłem ja sam [...]". Miłosz Kencki wyemigrował do Szwecji w ucieczce przed szarością, bylejakością i komuną... czyli przed Polską lub tym, co w latach osiemdziesiątych ową polskość stanowiło. Najpierw ożenił się z piękną, rudowłosą i piegowatą Karin, by kilka lat później stwierdzić, że "jej piegi były odpryskami rdzy z popsutego wnętrza". Najpierw spłodził dwoje dzieci, by kilkanaście lat później dowiedzieć się, że polskie nazwisko stanowi tylko i wyłącznie przeszkodę w ich szwedzkim życiu. Kiedy jako dojrzały, czterdziestoletni mężczyzna poznaje Alicję, "odnajduje w kobiecie człowieka", by następnie zgubić go w sobie samym...

Miłość po polsku. Kolejna książka Manueli Gretkowskiej, kolejny sukces pisarki na polskim rynku wydawniczym. Swoją najnowszą powieścią potwierdza zarówno dotychczasowe oklaski jak i dotychczasową krytykę; potwierdza samą siebie. Jej literacki charakter pisma dookreśla się i umacnia. Miłość po polsku to swoista analiza porównawcza Polski i Szwecji. Gretkowska nie zatrzymuje się jednak na wąsach i Wałęsie lub też Ikei, zapałkach i butelce coca-coli. Pisarka zestawia polskie „odzyskać, ocalić i trwać" ze szwedzkim „tworzyć szukać, zmieniać". Opisuje słowiański konserwatyzm i tradycjonalizm oraz skandynawskie reformowanie bądź też rewolucjonizowanie rzeczywistości. Gretkowska umiejscawia swoich bohaterów w obu kontekstach. Na obczyźnie i w ojczyźnie Miłosz i Alicja oswajają swoją samotność, nadają sens przeznaczeniu, dojrzewają do siebie samych. Gretkowska perfekcyjnie nazywa ich emocje, określa ich myśli. Używając autorskiego sformułowania pisarki: sięga sedna człowieka. Poza tym dosłowność. Logo
Gretkowskiej. Pisarka szczegółowo i drobiazgowo opisuje sceny łóżkowe... fotelowe i stołowe. Sprawdza, jak daleko można posunąć się za daleko. Nie szokuje, nie skandalizuje, nie łamie tabu. Po prostu nie ogranicza się cenzurą przyzwoitości i poprawności.

Nie zgadzam się z wieloma poglądami Gretkowskiej; z jej ideologiami i wizjami świata. Ale jak najbardziej zgadzam się z jej pisarstwem.

d4ld08k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ld08k

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj