Zburzona Warszawa
Aby móc przynajmniej w części pojąć sytuację w powojennej Europie, trzeba sobie uświadomić skalę materialnych i moralnych zniszczeń, jakie dokonały się w latach 1939-1945. Bez pełnego oszacowania strat nie zrozumiemy późniejszych wydarzeń, czyli m.in. fali zemsty, jaka przetoczyła się przez kontynent.
Rozdział na temat zniszczeń materialnych brytyjski historyk rozpoczyna od obróconej w gruzy Warszawy. "Niemieckie oddziały szły z ulicy na ulicę, od domu do domu, systematycznie burząc całe miasto: 93 procent warszawskich mieszkań zostało uszkodzonych w stopniu wykluczającym jakikolwiek remont".
John Vachon, młody fotoreporter wysłany do Warszawy przez ONZ, pisał w 1946 roku w liście do żony: "Widzisz, to jest wielkie miasto. Ponad milion mieszkańców przed wojną. Wielkości Detroit. [...] Gdziekolwiek skierujesz kroki, wszędzie sterczą fragmenty budynków, pozbawionych dachów i większości ścian, a ludzie w nich mieszkają. Z wyjątkiem Getta, które jest wielkim morzem cegieł, ze sterczącymi, poskręcanymi łóżkami, wannami, kanapami, ramami obrazów, kuframi, z milionami przedmiotów wystających spomiędzy cegieł".