Seks w kosmosie i inne przyjemności w stanie nieważkości
* Mary Roach zauważa, że – jak na ironię – jeśli chcemy zminimalizować „pozostałości” w astronaucie, musimy go karmić dokładnie tym, czego pragnie, a więc... stekami*: „Białka i tłuszcze zwierzęce są najlepiej przyswajalnym pokarmem na świecie. Im lepszy kawałek, tym bardziej kompletnie mięso jest trawione i wchłaniane – aż do punktu, kiedy prawie nic nie jest wydalane”.
George Fahey, profesor zoologii i żywienia informuje, że wołowina, wieprzowina, kurczak i ryby wysokiej jakości przyswajane są na poziomie około 90 procent, a w przypadku tłuszczy – 94 procent.
W ostatnich dekadach jedzenie astronautów zrobiło się „przyjemniejsze i bardziej normalne”. Charles Bourland opublikował w 2010 roku Astronaut’s Cookbook, dzięki której możemy obecnie przygotować 85 „wiernych odpowiedników dań głównych oraz przystawek ery wahadłowców kosmicznych, jeśli tylko w waszej kuchni znajdziecie wypełnienie skrobiowe nr 150 produkcji National Starch and Chemical Company czy też karmelizowany podkład czosnkowy nr 99-404 produkcji Eatem Foods”.