Tato, polub mnie
Biologiczny ojciec Sophie nie był dobrym człowiekiem: znęcał się nad nią i jej bratem. W jej wspomnieniach wielokrotnie pojawia się strach i pragnienie uzyskania akceptacji ojca. Nie pomógł rozwód rodziców: "Jeszcze do niedawna uważałam, że ojciec nie miał znaczącego wpływu na moje życie - wmówiłam sobie, że ponieważ nawet go nie lubiłam, mogę żyć ze świadomością braku miłości i troski z jego strony. Teraz jednak wiem, że przez to nie czułam się godna miłości".
Podejrzliwa i nieufna Sophie rzadko nawiązywała bliższe kontakty z mężczyznami, ale Kas miał być wyjątkiem - tak bardzo różnił się od jej ojca.