Autorka wybierając bohaterów do swojej najnowszej powieści nie skupiła się na jednej grupie społecznej czy zawodowej. Nie stworzyła też historii opisującej zdarzenia wyłącznie z punktu widzenia jednej płci. Wprost przeciwnie. Są na kartach powieści i rekiny finansjery z londyńskiego City, i ambitna prawniczka spodziewająca się dziecka, jest niespełniony scenarzysta Sam, który w tajemnicy przed żoną chce się poddać wazektomii, jest restaurator Jonathan zdradzający żonę, mamy też panią neurolog, żonę Sama, która chce po raz trzeci zostać matką. Wszyscy oni są przyjaciółmi, a oprócz tego łączy ich też to, że każdy z nich ma jakieś mniej lub bolesne tajemnice z przeszłości, których ujawnienia się obawia.Sekrety z przeszłości – dotyczące dawnych miłości, romansów i sojuszy, zdrad miłosnych i zawiedzionego zaufaniu. Do tego dochodzą także obecne sekrety, których wcale nie jest mniej niż tych pierwszych.
W zasadzie cała powieść to jeden wielki sekret i próba mierzenia się bohaterów z jego skutkami. Na kartach powieści ujawnienie jednej wstydliwej tajemnicy goni następną, konfrontacja poprzedza konfrontację, kłopoty mnożą się jeden za drugim. Dodatkowo bohaterowie muszą zmierzyć się ze swoimi wyobrażeniami na temat tego, jak miało wyglądać ich życie, a jak w rzeczywistości wygląda. Porównują oni także swoje życiowe sytuacje, wybory i statusy ze stanem posiadania majątkowego i uczuciowego przyjaciół, ciągle robiąc bilansy pierwszej połowy życia.
Gorzka to powieść, choć miewa też momenty komiczne, gęsto podszyte ironią. Czyta się ją nie jak obyczajową komedię, ale historię o życiu i z życia wziętą. Szczerą, czasem bolesną, taką, która zmusza do przemyśleń, ale i wspomnień oraz do sporządzania własnych bilansów i rachunków sumienia.