Sąd: Górniak ma być przeproszona, a książka o niej częściowo zakazana
Piosenkarka mówiła, że książka to nieprawda w 97 proc., a Krysiak - który nie kontaktował się z nią - powielając plotki o niej, nadał im nową żywotność. Już w 2005 r. sąd - w drodze tzw. zabezpieczenia powództwa - zakazał rozpowszechniania książki, podzielając opinię Górniak, że nim zapadnie wyrok, może ona wyrządzić nieodwracalne szkody. Książka była jednak dostępna, m.in. przez internet.(PAP)