Zabetonowani rekordziści. Którzy z komunistycznych aparatczyków najdłużej utrzymali się u władzy?
Cyrankiewicz był tak bardzo nie do ruszenia, że dowcipnie przezywano go „Żelaznym Józefem”. Piotr Jaroszewicz w rządzie zasiadał przez niemal trzydzieści lat. A jest jeszcze Eugeniusz Stawiński – minister, który przez dwie dekady nie zmienił stołka…
„Żelazny Józef” to dowcipne przezwisko Józefa Cyrankiewicza (nazywanego także „Cyrano”), inspirowane zapewne określeniem „Żelazny Feliks ”, używanym w odniesieniu do Feliksa Dzierżyńskiego.
Nawiązuje do faktu, że Cyrankiewicz od 6 lutego 1947 do 20 listopada 1952 roku, a następnie od 18 marca 1954 do 23 grudnia 1970 roku, czyli przez 22 lata 6 miesięcy i 19 dni (8238 dni), pełnił funkcję prezesa Rady Ministrów, bijąc w sposób absolutny rekord PRL-u w długości sprawowania tej funkcji.
Jeśli dodać do tego okres urzędowania na stanowisku ministra bez teki (od 28 listopada 1946 do 4 lutego 1947 roku) oraz na stanowisku wiceprezesa Rady Ministrów (od 21 listopada 1952 do 17 marca 1954 roku), Cyrankiewicz zasiadał w rządzie nieprzerwanie przez 24 lata i 25 dni (8791 dni), pełniąc ze swoistym wdziękiem rozliczne obowiązki reprezentacyjne i kojarząc się w ten sposób społeczeństwu z „Polską Ludową”.
Inni rekordziści
Co ciekawe jednak, najdłużej w Radzie Ministrów zasiadał nie „Żelazny Józef”, lecz Piotr Jaroszewicz (na zdjęciu poniżej), który na różnych stanowiskach ministerialnych, a następnie na stanowisku premiera urzędował nieprzerwanie od 18 listopada 1950 do 18 lutego 1980, czyli przez 29 lat i 3 miesiące (10 684 dni),
Z kolei osobą najdłużej pełniącą nieprzerwanie tę samą funkcję ministerialną był minister przemysłu lekkiego Eugeniusz Stawiński, urzędujący od 2 kwietnia 1949 do 11 kwietnia 1968 roku, czyli przez 19 lat i 9 dni (6949 dni).
Zdzisław Zblewski - Historyk, doktor habilitowany nauk humanistycznych. Wykładowca Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Specjalista z zakresu dziejów Polski Ludowej i ruchów opozycyjnych tego okresu. Autor takich prac jak "Między wolną Polską a siedemnastą republiką" czy "Utopia nad Wisłą. Historia Peerelu".
„Rewolucja międzypaździernikowa” Jerzego Kochanowskiego to opowieść o tym, co nam dał Październik ’56. I co potem na długie lata odebrała nam Polska Ludowa. Kliknij i kup z rabatem w księgarni wydawcy.
Zainteresował Cię ten tekst? Na łamach portalu TwojaHistoria.pl przeczytasz również o tym,jakie były efekty zalegalizowania w 1956 roku w Polsce aborcję.
Źródło:
Powyższy tekst ukazał się pierwotnie jako jedno z haseł Abecadła PRL-u. Pozycja autorstwa Zdzisława Zblewskiego została opublikowana nakładem wydawnictwa Znak w 2008 roku. Tytuł, lead, ilustracje wraz z podpisami, wytłuszczenia, podział akapitów oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst poddano podstawowej obróbce redakcyjnej.