Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:19

Rzeczywistość nieograniczona i nieprzewidywalna

Rzeczywistość nieograniczona i nieprzewidywalnaŹródło: Inne
d1zsdt6
d1zsdt6

Korpuskularno-falowa teoria natury rzeczywistości wyjaśnia wiele zjawisk ze sfery fizyki i dziedzin pokrewnych. Czy mają one jednak bezpośrednie przełożenie na rzeczywistość psychiczną („falowanie” emocji) albo społeczną (zmienność mód i upodobań) człowieka? Choć nie podejmę się publicznej obrony takiej śmiałej tezy, to przecież całkiem nieuzbrojonym okiem można dostrzec, że we wspomnianej rzeczywistości społecznej falami powracają pewne przekonania, poglądy, zapatrywania estetyczne. I dzieje się tak w różnych sferach ludzkiej aktywności, chociażby w literaturze. Co jakiś czas „wybucha” jakaś formalna rewolucja, która ma na celu zmianę dotychczasowych zasad literacko-wydawniczych. Zmiana ta może na przykład polegać na przekraczaniu i zacieraniu granic gatunkowych, mieszaniu elementów różnych gatunków prozy, maksymalizacji swobody twórczej. Po kilku latach następuje zaś kolejna rewolucja, polegająca na... ustanawianiu granic, powrocie do czystości gatunkowej, zwiększaniu dyscypliny twórczej. Oczywiście
można przyjąć założenie, że to wszystko jest efektem zakulisowych zabiegów marketingowych, mających na celu ciągłe podtrzymywanie zainteresowania czytelników. Ale spiskowa teoria rynku chyba jednak nie tłumaczy wszystkiego.

Fantastyka jest obecnie na pierwszej ze wspomnianych fal zmian. Rzadko który twórca trzyma się wcześniejszych założeń gatunkowych, magia miesza się z głębokim i wewnętrznym kosmosem, a za węgłem czai się horror. Hulaj dusza, piekła nie ma! W takiej sytuacji jedynym ograniczeniem staje się horyzont wyobraźni twórcy. Z trendu pełnej wolności formy i treści bez jakichkolwiek skrupułów skorzystał Alan Campbell, który w Żelaznym Aniele rozwinął pomysły zarysowane w debiutanckiej Nocy Blizn. Ta ostatnia powieść kończyła się kataklizmem, niszczącym miasto Deepgate, zawieszone na olbrzymich łańcuchach nad bezdenną przepaścią. Teraz jego upadek postępuje, zaś w jego pobliżu i w odległych krainach, a nawet w samym Piekle budzą się nowe siły, które zmierzają do ostatecznej konfrontacji. Młody anioł Dill i czuwająca niegdyś nad jego bezpieczeństwem Rachel, zabójczyni ze świątynnej straży Spine, okazują się jedynie pionkami w rozgrywkach bogów, archontów, łowców dusz i istot, na które brakuje nazwy w ludzkim
języku. Pogrążający się chaosie świat zaludniają coraz dziwniejsze stwory, skonstruowane z elementów mechanicznych, ludzkich organów, dusz aniołów. Przykładem jednej z mrowia takich postaci jest John Kotwica, olbrzymi człowiek z uprzężą, do której uwiązana jest gruba lina, biegnąca wysoko w niebo. Jak się okazuje, Kotwica ciągnie na niej unoszący się w powietrzu ogromnych rozmiarów... statek, będący siedzibą boga morza i mgły Cospinola.

Cała przedstawiona w Żelaznym Aniele rzeczywistość jest niezwykle dynamiczna, zmienna, a przy tym przesiąknięta skomplikowaną metafizyką. Na rzecz jej barwnych i drobiazgowych opisów ucierpiała nieco akcja powieści. Wobec tworów nieokiełznanej wyobraźni autora schodzi ona często na drugi plan. Największym atutem książki pozostaje w takiej sytuacji niesamowita, oryginalna wizja świata. Świata, w którym wszystko jest możliwe, a przyszłość pozostaje trudna do przewidzenia. Czy w taki właśnie sposób szkocki pisarz, a wcześniej twórca gier komputerowych, postrzega naszą rzeczywistość? Czy tak ją przedstawiając, chce uświadomić czytelnikom jej coraz mniejszą przejrzystość i przewidywalność? Zanurzenie się w groteskowy labirynt, jakim jawi się świat Żelaznego Anioła, w jednych wzbudzi fascynację, a innych zniechęci do lektury. Ale raczej rzadko kto pozostanie obojętny.

d1zsdt6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zsdt6

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj