Rusofoby w odwrocie
Autorzy |
Gdybym nawet chciał wojny z Rosją, to akurat nie o Gruzję. Bo czy nam się to podoba, czy nie, Moskwa ma tu za sobą wszelkie racje moralne. Wiadomo, że to Gruzja rozpoczęła działania wojskowe (nie „wojenne”, bo formalnie Osetia Płd. należy do Gruzji!) nawałnicą artyleryjską na miasteczko Tskhinvali o godzinie 4.47 nad ranem, zrywające rozejm z Dagomysu. I jest doprawdy obojętne, czy zginęło wtedy 1500, 2000 czy – jak twierdzą Osetyńcy – 3000 cywilów. Media „polskie” przez tydzień kłamały na potęgę – dziś pokazują już zdjęcia spalonych gruzińskich czołgów na ulicach – nie twierdząc, że przewieźli je tam Rosjanie...
Numer ISBN | 978-83-60504-69-7 |
Wymiary | 125x195 |
Gatunek | Polityka,Publicystyka i felietony |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 280 |
Podziel się opinią
Komentarze