Genialny pomysł Weigla
W 1909 roku bakteriolog Charles Nicolle z Instytutu Pasteura w Paryżu dowiódł, że to wesz jest nośnikiem tej śmiertelnej choroby. Za swoje odkrycie został uhonorowany Noblem. Kilka lat później brazylijski lekarz i patolog Henrique da Rocha Lima ujawnił natomiast, że drobnoustroje Rickettsia prowazekii są czynnikiem etiologicznym tyfusu plamistego. Weigl wpadł na pomysł, by wykorzystać wszy do hodowli riketsji i dzięki temu uzyskać materiał do wypreparowania szczepionki przeciwko tyfusowi. Zadanie karkołomne, ale utalentowany uczony nie bał się innowacyjnych rozwiązań, a do tego był człowiekiem, który mocno wierzył w to, co robił.
"Rudolf Stefan Weigl przekształcił wesz, symbol brudu, nieszczęścia i wstrętu w przydatny obiekt badań naukowych i ratujące życie narzędzie" - powiedział na jego pogrzebie w 1957 roku jeden z jego długoletnich uczniów, ksiądz profesor Henryk Mosing. Przemówienia jednak nie dokończył, zdjęty wzruszeniem.