A to był zaledwie program minimum
Co ważne, Sophie Dannenberg nie ma swoim rodzicom za złe tego, że uprawiali seks na jej oczach. "Aby mi to pokazać, sami niejako musieli się zgwałcić" - mówi. Przykład rodziców Sophie nie jest jednak tak drastyczny, jak w wielu innych przypadkach. Sama autorka książki twierdzi, że jej rodzice "ograniczyli się do programu minimum".
Co w takim razie działo się w innych domach? Do jakich wypaczeń rewolucyjnych idei dochodziło w popularnych w tamtych czasach alternatywnych przedszkolach? I co ma z tym wszystkim wspólnego Daniel Cohn-Bendit, słynny lewicowy polityk i działacz społeczny, jeden z przywódców studenckiego buntu w 1968 roku i poseł Parlamentu Europejskiego?