Wielka wygrana przegrana w karty
Jak doszło do tego, że Marko w szybkim czasie przegrał resztę pieniędzy, a następnie po kolei oba zakupione domy? Po prostu, skłonność do hazardu zwyciężyła i nic innego nie miało znaczenia.
"Znowu byli biedakami, teraz jeszcze gorszymi, rozgoryczonymi stratą, ale i żywą pamięcią, jak to jest mieć, jak to jest być bogatym, cenionym i szanowanym" - komentuje Miljenko Jergović w "Ojcu".
Pisarz sugeruje, że to właśnie ta świadomość oraz nieszczęsna skłonność Marka do hazardu uczyniła z jego babki Stefanii złego człowieka, jak również "miała ważny wpływ na kształtowanie się charakteru mojego ojca, wyznaczyła jego los, a po części także mój".