Rekordowa wygrana
"Była to największa wygrana w historii Sarajewa, największa w dotychczasowej, krótkiej co prawda, historii Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców. Pisały o tym gazety, cytowały wypowiedzi pradziadka Marka, jego słowa niosły się aż do Zagrzebia i Belgradu.
Długo po wojnie, jeszcze w latach siedemdziesiątych, w czasach mego dzieciństwa, żywa była w mieście pamięć o listonoszu Marku, który wygrał majątek na loterii. Za część pieniędzy kupił dwa domy. Wiem, że jeden był u stóp Bistriku. [...]
Mojej babce Stefanii, małej dziewczynce, zachciało się fortepianu. Ojciec kupił fortepian, chociaż córka nie była muzykalna" - relacjonuje Miljenko Jergović w książce.