Patricii Cornwell nie trzeba specjalnie przedstawiać wielbicielom literatury spod znaku zbrodni i autopsji, czyli kryminałów z elementami medyczno-sądowymi. Nie trzeba im także przybliżać sylwetki dr Kay Scarpetty – lekarza medycyny sądowej, bohaterki stworzonej przez autorkę. To silna, niezależna specjalistka w swoim fachu, której czujnemu oku nie umknie żaden szczegół, pozwalający na wykrycie sprawcy. Tym razem towarzyszymy jej nie tylko przy pracy, ale także w zmianach w życiu osobistym, albowiem przeprowadza się do Karoliny Południowej, by tam rozpocząć samodzielną, niezależną praktykę. A pierwsze zadanie wcale nie jest łatwe – musi bowiem odkryć, co może łączyć ofiary odkrytych niedawno zbrodni – światowej sławy tenisistkę Drew Martin, niezidentyfikowanego chłopca, którego ciało porzucono na bagnach oraz kobietę znalezioną martwą w luksusowej rezydencji przy plaży. Drugie zresztą też nie – albowiem trzeba do siebie przekonać zamkniętą społeczność.
Autorka, korzystając zapewne ze swojego doświadczenia zawodowego, tworzy wiarygodne postaci i nie mniej wiarygodne tło ich poczynań. Przybliża tajniki ich pracy, nie zanudzając medycznymi i technicznymi detalami, pokazując, że tak naprawdę podziały na literaturę kobiecą i męską, czy też damski i męski sposób pisania nie zdają egzaminu. Zarówno bowiem przedstawiciele jednej, jak i drugiej płci potrafią stworzyć dzieła mroczne, niepokojące i przerażające, jak też przesłodzone do bólu i kiczowate. Patricia Cornwell należy z całą pewnością zakwalifikować do grupy tych twórców, którzy do perfekcji opanowali sztukę tworzenia z jednej strony najbardziej zbrodniczych postaci i obdarzania ich najgorszymi ludzkimi cechami z jednej strony, zaś z drugiej tych, którzy stoją po stronie prawa i ofiar.* W tej powieści, tak jak w poprzednich nie zabraknie również innych znanych bohaterów – Marino – policjanta pomagającego pani doktor, czy też jej siostrzenicy Lucy.* Na arenie zdarzeń pojawi się też najzagorzalsza
przeciwniczka głównej bohaterki – doktor Self – kobieta, która nie cofnie się przed niczym, by zdyskredytować przeciwniczkę w oczach opinii publicznej i wśród osób jej bliskich. Wszystko to w połączeniu zapewni czytelniczą rozrywkę, na poziomie do którego autorka zdążyła już przyzwyczaić.