„Kocha, lubi, szanuje... czyli jeszcze o uczuciach” to kolejny już dowód na to, że Grzegorz Kasdepke doskonale wie, jak trafić do serc młodych czytelników i jednocześnie przekazać im sporo pożytecznych rad.
Tym razem w siedmiu opowiadaniach autor bliżej przygląda się niezwykle istotnym w życiu każdego człowieka uczuciom. Na szczęście maluchy nie muszą tutaj zmagać się z jakimiś nudnymi wywodami pisarza, który - jako dorosły - wszystko wie lepiej, lecz z wypiekami na twarzy mogą obserwować zadziwiające perypetie swoich rówieśników. Bohaterami wszystkich historyjek są przedszkolaki, którymi opiekuje się pani Miłka, nie bojąca się sięgać po nietypowe metody wychowawcze. Czytelnicy szybko mogą się więc przekonać, że w tej grupie z uczuciami nie ma żartów, gdyż niemal wszystkimi dziećmi (a nawet Pajacykiem i lalką Zosi!) może momentalnie zawładnąć zarówno miłość, jak i nienawiść czy strach. Okazuje się również, że w przypadku przedszkolaków zdecydowanie łatwiej zademonstrować w praktyce szczęście niż smutek... W każdym razie nie powinno być dla nikogo żadnym zaskoczeniem, że przygotowane przez tę grupę przedstawienie teatralne o różnych uczuciach spotkało się ze znakomitych przyjęciem (chociaż nadmiar szczęścia też
może być kłopotliwy...). Najważniejsze jest jednak to, że niezależnie od tematu danej lekcji pani Miłki w każdej historyjce znalazło się miejsce na sporą dawkę humoru, dlatego też czytelnikom obserwującym zachowanie bohaterów „Kocha, lubi, szanuje...” naprawdę trudno powstrzymać się od śmiechu.
Trzeba przyznać, że wszystkie siedem opowiadań czyta się rzeczywiście z zainteresowaniem i prawdziwą przyjemnością, a z kolei umieszczone na końcu z każdego z nich krótkie i łatwe do zrozumienia dla maluchów opisy omawianych uczuć oraz praktyczne wskazówki dla dzieci i rodziców pozwalają czytelnikom zarówno w pełni pojąć znaczenie tych emocji w życiu każdego człowieka, jak i - w razie potrzeby - świadomie się z nimi zmierzyć. Tak naprawdę najlepiej jest bowiem, kiedy tę książkę Grzegorza Kasdepke wspólnie czytają dorośli i ich podopieczni – czy to w przedszkolu, czy w domu rodzinnym, a następnie razem długo rozmawiają o tych wszystkich istotnych sprawach poruszonych tam przez autora. Z kolei niewątpliwą zaletą „Kocha, lubi, szanuje...” są także zabawne ilustracje Marcina Piwowarskiego, od których maluchom po prostu trudno oderwać wzrok. To właśnie w pełni udane połączenie tych wszystkich elementów sprawia, że lektura ta powinna przypaść do gustu wszystkim przedszkolakom.