Chwalcie własne
Tak sobie myślę: kto ma nas chwalić? Kto ma wyjaśniać, że innowacje, kreatywność i rozwój to nie są słowa, które weszły do naszego słownika wraz z dotacjami unijnymi... Kto ma nas docenić, skoro sami nie widzimy własnego dorobku, nie umiemy go nazwać i umiejscowić na mapie Europy i świata? Odpowiedź jest tylko jedna: wy! Moi wierni czytelnicy. Ogłaszam krucjatę: chwalcie własne, każdego dnia starajcie się znaleźć wokół siebie coś, co jest estetyczne, piękne i przez nas stworzone. Zdziwicie się (niekoniecznie po japońsku), ile tego jest!
Fotografię z epoki dedykuję "niedowiarkom, czczym umysłom". Nie znam nazwiska fotografa, który ją zrobił, ale właśnie to zdjęcie wisi na wystawie w Muzeum Śląskim w Katowicach, obrazując klimat klubokawiarni lat sześćdziesiątych... Miłego dnia! Idźcie na sushi.
Fragment pochodzi z książki Beaty Bochińskiej "Zacznij kochać dizajn. Jak kolekcjonować polską sztukę użytkową" , wyd. Marginesy, 2016.