Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:02

Przeciw współczesności

Przeciw współczesnościŹródło: Inne
d2qhfbn
d2qhfbn

„Powieść jeszcze bardziej wyrafinowana, śmiała i politycznie niepoprawna niż Cząstki elementarne" - głosi cytat umieszczony na okładce powieści Michela Houellebecqa Platforma. Do tego wydawca postanowił dodać niezwykle „pikantny” rysunek Pablo Picassa, wywołujący jednoznaczne skojarzenia. Te elementy mają zachęcić, zaintrygować czytelnika, by z całej masy książek, leżących na półkach w księgarniach, wybrał właśnie tę, a nie inną. Śmiała? Wyrafinowana? Politycznie niepoprawna? Czy tak jest rzeczywiście?

Główny bohater powieści, Michel Renault, pędzi życie wiecznego chłopca, w myśl przekonania, które wypowiada na samym początku swojej historii, iż „nigdy nie stajemy się naprawdę dorośli.” Jego bytowanie rozciąga się między nudną pracą w ministerstwie kultury, oglądaniem „Xeny, wojowniczej księżniczki” i teleturnieju „Pytania do mistrza” w telewizji oraz regularnymi wizytami w peep-show. To mdłe, nieciekawe życie trwa przez czterdzieści lat, do czasu, gdy Michel spotyka na swej drodze miłość. Staje się to dosyć nieoczekiwanie, bez wielkich słów i fajerwerków emocji. Poznaje ją na wycieczce w Tajlandii. Michel jedzie tam, by zapomnieć o śmierci ojca, odpocząć, oderwać się od codzienności. Powody Valerie są podobne.

Młoda, samotna, zmęczona pracą dziewczyna chce spędzić kilka leniwych dni w raju seksturystów. Odnajdują tam siebie, zostają kochankami, w końcu postanawiają stworzyć trwały związek. Kiedy Valerie awansuje i obejmuje istotne stanowisko w dużej firmie turystycznej, Michel podsuwa jej pomysł, jak uatrakcyjnić ofertę biura. Proponuje wprowadzenie regularnej seksturystyki do krajów Trzeciego Świata, projektując tym samym platformę, która łączyłaby wykorzystujących i wykorzystywanych. Pomysł iście szatański, niosący ze sobą dramatyczne skutki.

Houellebecq krytykuje w swojej książce współczesność jako zespół zjawisk, elementów, które doprowadzają do otępienia, ogłupienia człowieka, do „skrajnego zaniku reakcji” jakichkolwiek – pozytywnych czy negatywnych. Jedynym celem mieszkańców świata zachodniego jest według autora maniakalne dążenie do osiągania coraz bardziej wyrafinowanej, perwersyjnej przyjemności. Mieści się ona przeważnie w sferze doświadczeń seksualnych, tak często przywoływanych, szczegółowo opisywanych przez pisarza na kartach powieści. Czasem może przybierać postać pracoholizmu, konsekwentnego wspinania się po poszczególnych stopniach kariery, lecz i wtedy praca staje się jedynie freudowską sublimacją popędu seksualnego. Skupienie człowieka na sobie, na własnym, seksualnym ego prowadzi jedynie do zaniku wartości. Przestaje się liczyć rodzina – nie ma w książce Houellebecqa szczęśliwych małżeństw, drugi człowiek jest ważny o tyle, o ile może przynieść nam jakąś korzyść: „nic nie jest człowiekowi tak użyteczne jak inny człowiek” –
ogłasza Michel. Autor konsekwentnie kontestuje w swojej książce wartość sztuki, historii, literatury. Obronną ręką wychodzi z jego rozważań jedynie Metoda pozytywna w szesnastu wykładach Augusta Comte’a, jako nieco utopijny i archaiczny przewodnik po świecie, w którym nie ma już drogowskazów czy konkretnych zasad postępowania.

d2qhfbn

Książka Houellebecqa przynosi niezwykle pesymistyczną wizję współczesnego społeczeństwa nastawionego na konsumpcję samych przyjemności. Jedynym ocaleniem przed zbliżającą się apokalipsą wydaje się być miłość – bezinteresowna, nastawiona na drugiego człowieka, czerpiąca przyjemność z dawania, a nie brania. Jednak wymowa powieści nie wskazuje na to, aby miłość mogła ocalić świat. Świat ją raczej zabija, neguje, czyniąc z ludzkich istnień puste skorupy, martwe struktury pozbawione serca. Powieść francuskiego pisarza: śmiała? wyrafinowana? politycznie niepoprawna? Zapewne, ale o wiele bardziej dekadencka, poruszająca i bez skrupułów obnażająca ciemną stronę współczesności.

d2qhfbn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qhfbn

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj