Pomimo tego, co się czasem pisze o Norze Roberts zarzucając jej schlebianie masowym gustom i pisanie pod publiczkę zwykłych taśmowych romansowych czytadeł, służących, w braku czegoś lepszego, do zabicia czasu, fakty mówią same za siebie. Przede wszystkim, jej książki sprzedają się w milionach egzemplarzy. Nie jest to oczywiście miara poziomu książki. Dla mnie jest nią fakt, że za każdym razem udaje się autorce stworzyć kilkusetstronicowe powieści, których akcja jest wartka, barwna i wciągająca, z budzącymi sympatię bohaterami i ciekawą wielowątkową historią. Sprawne pisarstwo nie musie przecież oznaczać złego poziomu. Nieodmiennie od lat pisarka przyzwyczaja czytelników do swojej wysokiej formy i stałego poziomu dobrych obyczajowo-romansowo-kryminalnych historii. Bohaterów powieści Prawdziwe kłamstwa jest wielu, a sposób opowiadania tej historii sprawia, że są to bohaterowie równorzędni – Ewa Benedict – gwiazda filmowa, która u schyłku swojego życia ma zamiar opublikować biografię odsłaniającą
najskrytsze sekrety nie tylko swojego życia, dziennikarka Julia Summers, która otrzymuje propozycję spisania wspomnienia słynnej hollywoodzkiej aktorki. Paul Winthrope – pasierb Ewy, jedyny siostrzeniec, jej czterech byli mężowie, niezliczeni kochankowie, przyjaciele i wrogowie – wszyscy oni odgrywają ważną rolę w tej historii.
Autorka tworzy świat ludzi sławnych, bogatych i częstokroć nieszczęśliwych, prowadzących podwójne życie – pełne uśmiechów przed kamerami i płaczu wtedy, gdy nikt ich nie widzi. Kto z nich będzie chciał za wszelką cenę powstrzymać Ewę przed zwierzeniami? Kto będzie gotów na wszystko, by publikacja nigdy nie ujrzała światła dziennego? Tego przyjdzie się dowiedzieć Julii, której życie znajdzie się w niebezpieczeństwie i która będzie musiała się zastanowić, co jest dla niej ważniejsze – prawda i praca, której oddaje się z taką pasją czy kłamstwa i własne bezpieczeństwo. Oprócz barwnie i sugestywnie odmalowanego światka filmowego są też w tej powieści wątki miłosne, zdrady, bolesne rodzinne historie i początki uczucia rodzącego się między Julią i Paulem. Całość bez żadnych dłużyzn i przestojów, jest naprawdę warta przeczytania.