Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:08

Pracowniku, żyj za grosze!

Pracowniku, żyj za grosze!Źródło: Inne
d3y82qp
d3y82qp

Kto w tym kraju nie psioczy na pensje? Niewielu. Do ich grona można zaliczyć jedynie polityków, którzy siedzą, rozhowory w Sejmie prowadzą, obelgami się obrzucają, swoje brudne ręce nawzajem oglądają i niewiele robiąc, bo mleć ozorem potrafi pierwsza lepsza osoba napotkana na ulicy, żyją wygodnie za wygórowane uposażenie. Zapomniałabym jeszcze o kilku szczęśliwcach, którzy jakimś cudem, a czasem ciężką pracą, doszli w Polsce do bytu na poziomie. Cała reszta, czyli my, zwykli zjadacze chleba, najlepiej, żeby był on suchy, bo dla tych na górze musi starczyć na „fury, skóry i komóry”, mamy Pracować za grosze i (nie) przeżyć.

Mogą trąbić nam rządowi, że bezrobocie maleje. Jak ma nie zmaleć, kiedy większość młodych wyjeżdża, a ktoś musi pracować. Mogą mydlić nam oczy, że jest dobrze, ale wcale dobrze nie jest. Czynsze, opłaty i ceny rosną, a pensje pracownicze stoją tam, gdzie stały, czyli w miejscu. „Brak podwyżek. Ciesz się tym, co masz” – hasło ogólnie znane pracownikom. Cóż pozostaje? Cieszyć się... Cieszyć się, że nie jesteśmy sami, że inni też tak mają, że i w Ameryce głodem ludzie przymierają, na czynsz mieszkaniowy im nie starcza, pracują ponad siły i mimo to noszą przyklejony uśmiech wdzięczności na ustach.

Barbara Ehrenreich, dziennikarka amerykańska, której szczególnie bliskie są problemy społeczne, postanowiła sprawdzić na własnej skórze, jak to jest być siłą pracującą w Ameryce. Trudno było jej zrozumieć, jak robotnicy mogą wyżyć za pensję, którą otrzymują. Na jakiś czas zarzuciła pisanie artykułów, wygodny dom, dostatnie życie, by stać się najpierw kelnerką, potem sprzątaczką, wreszcie pracownikiem działu w sklepie. Cały ten czas i wszelkie doświadczenia pracownicze opisała w swojej książce-reportażu Za grosze pracować i (nie) przeżyć.
Pracować w Ameryce to pracować za grosze, niemalże niewolniczo i na dodatek bez porządnego posiłku czy też dachu nad głową. Socjalne mają tam takie, że np. lepiej nie chorować (skądś to znamy). Posiłek, które zabierały ze sobą sprzątaczki na miejsce pracy, ograniczał się do paczki chipsów, bo na bułkę z wędliną nie starcza. Mieszkanie? Domek na kółkach, motele, hotele i horendalne czynsze płacone za brud, smród i ubóstwo. Ameryka w tym reportażu biedą piszczy z każdego kąta i każdego stanu. Miast głowę podnosić, opuszcza ją w sponiewieraniu, głodzie, braku własnego kąta i godności pracowniczej.

Włos się na głowie jeży, kiedy się to czyta. Zwłaszcza, gdy realia amerykańskie przedstawione w reportażu przeniesiemy na nasz rodzimy grunt. Nam też się wmawia, że jest lepiej, bo bezrobocie spadło, bo niby tyle domów "rząd" nam wybuduje... Szkoda tylko, że nikt nie powie, że i owszem, może zatrudnienie jest, ale niestety pensje mierne. Może domy będą, ale dla tych, którzy mają duże zarobki bądź „wdepną” w kredyty, spłacane do 60.

d3y82qp

I co, drodzy panowie i panie marnie rządzący? Jest się czym chwalić i chełpić? Może pora zejść ze stołków, wejść między pracujących i zobaczyć za jakie grosze pracują, żeby (nie) przeżyć. Jeśli strach przed tym was ogarnia, proponuję na początek lekturę reportażu Barbary Ehrenreich Za grosze pracować i (nie) przeżyć. Grunt nie jest rodzimy, wszelkie inne problemy: wypłat, opłat i warunków socjalnych jak najbardziej zbliżone do naszych. Być może jakimś cudem syty głodnego choć raz zrozumie?

d3y82qp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3y82qp

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj