Konspiracja przede wszystkim
"Wirze" było o tyle trudniej, że jej najbliżsi nie wiedzieli, czym się zajmuje po szkole - tak było bezpieczniej. Kiedy matka dowiedziała się o działalności córki - załamała się. Miała jednak świadomość, że nie zdoła jej powstrzymać, a i sama dziewczyna nie planowała rzucić konspiracji.
"Rok 1943 był okropny, ale w 1944 roku cała Warszawa była całkowicie udręczona okupacyjnym terrorem (...). Wyglądało na to, że wymordowanie nas wszystkich jest jedynie kwestią czasu (...). Musieliśmy podjąć działanie, a nie bezczynnie oczekiwać końca. Dla wielu z nas nie było innego wyjścia, niż podjęcie walki" - twierdzi późniejsza bohaterka wojenna. Najgorsze jednak miało dopiero nadejść.