Trwa ładowanie...
recenzja
04-02-2011 12:35

Potomkowie aniołów

Potomkowie aniołówŹródło: Inne
d241hfg
d241hfg

„Nie wiem, o co chodzi, ale dobrze się czyta” – jak lubi mawiać mój znajomy. Być może pominął on zamieszczony na wstępie wykaz osób występujących w powieści, zajmujący całe cztery strony. I dlatego nie do końca nadążał za zwrotami akcji i pojawianiem się na scenie kolejnych bohaterów. Ale – bądźmy szczerzy – Strzałę Kusziela nie tylko dobrze się czyta, ale i z czasem wszystkie kawałki misternej układanki dopasowują się do siebie. A wyłaniający się obraz całości robi naprawdę duże wrażenie. I budzi apetyt na kolejne tomy trylogii. Jacqueline Carey swą opowieść umieściła w mitycznej Europie, jakiej próżno szukać w podręcznikach historii. Centralnym miejscem akcji uczyniła Terre d’Ange, krainę zajmującą tereny dzisiejszej Francji. Wyposażyła ją w mistyczną historię, która cały czas jest żywa i uzasadnia wyjątkowość krainy. Otóż według d’angelińskiej mitologii, ukrzyżowany Jeszua ben Josef miał potomka, który zrodził się z jego krwi i łez Marii Magdaleny. Boski wnuk – Elua, wędrował po świecie głosząc
miłość i piękno, a na śladach jego stóp rozkwitały kwiaty. Dołączyło do niego, wbrew woli Boga Jedynego, ośmioro aniołów.

W końcu Elua i jego Towarzysze osiedlili się na ziemi nazywanej od tej pory Terre d’Ange, dając początek rodom arystokratycznym władającym tą krainą. Mieszkańcy Ziemi Aniołów poczęli kierować się naukami Elui, z których najważniejsza brzmiała: „Kochaj, jak wola twoja”. Tysiąc lat później, wierni temu przykazaniu d’Angelini, rozmiłowani są w pięknie i wszelkie aspekty „kochania” traktują jako naturalne i właściwe. Nic dziwnego więc, że prostytucja w Terre d’Ange usankcjonowana jest religijnie, zaś wykonawcy najstarszej profesji są powszechnie szanowani. „Sługą Naamy” jest również bohaterka Strzały Kusziela – Fedra, w dzieciństwie sprzedana przez matkę do jednego z Domów Nocy. Po ukończeniu dziesięciu lat wykupił ją stamtąd arystokrata Anafiel Delaunay. Pod jego opieką otrzymała nie tylko staranne wyszkolenie na wytworną kurtyzanę, ale też na... błyskotliwego szpiega. To Delaunay pierwszy dostrzegł jej wyjątkowość i odkrył, że jest, rodzącą się raz na trzy pokolenia, anguisette. A więc osobą
posiadającą dar odczuwania rozkoszy wtedy, kiedy doświadcza bólu. Znakiem tego daru jest szkarłatna plamka w oku Fedry – ślad po Strzale Kusziela. Jak łatwo przewidzieć, dar ten w niesprzyjających okolicznościach łatwo może stać się przekleństwem.

Mnogość wątków i postaci pojawiających się na blisko siedmiuset stronach skutecznie uniemożliwia streszczenie akcji powieści. Relacja wydarzeń spisana jest w pierwszej osobie przez Fedrę. I ewoluuje – wraz z coraz lepszym rozumieniem przez narratorkę świata, który ją otacza. Początkowo jest to kameralna opowieść o dworskich intrygach w stolicy kraju – Mieście Elui. Ważną ich częścią są wizyty Fedry u klientów, opisywane nadzwyczaj szczegółowo, ale jednocześnie poetycko. Z czasem opowieść zmienia się w wojenną epopeję, w której ścierają się armie wielu narodów, zaś poczęte w gabinetach i alkowach makiaweliczne spiski i zdrady zbierają krwawe żniwo. Wędrówka Fedry po dworach i placach bitew jest także jej drogą ku dojrzałości, do dokonywania własnych wyborów, bohaterstwa i cierpienia, do wolności i miłości wreszcie. W tej długiej drodze, oprócz pana i mentora – Delaunaya, towarzyszą Fedrze inni przyjaciele, odgrywając ważne role w jej życiu: Alcuin – drugi uczeń Delaunaya, Hiacynt – półkrwi Cygan, Joscelin
– żyjący w celibacie mnich-wojownik. Carey ma dyplomy z psychologii i literatury angielskiej. Dobrze wykorzystała nabyta wiedzę budując komplementarny świat z jego historią i polityką, religią i filozofią, życiem codziennym. Każdy lud ma tu swoje zwyczaje i wierzenia, odmienne, choć zakorzenione we wspólnej mitologii.

Naznaczone kulturową odmiennością są charaktery licznych postaci, które żyją w opisywanej rzeczywistości.Na takim bogatym tle zdradzieccy książęta, podstępni szpiedzy, wieszczący Cyganie, szlachetni wojownicy, dzielni marynarze i wielu, wielu innych, przeżywa barwne przygody, namiętne romanse, knuje intrygi i toczy bitwy. A kobiety wykorzystują wszystkie swoje przymioty, aby osiągać, nieosiągalne zdawałoby się, cele. Określenie Strzały Kusziela jako fantasy romantycznej, czy też „płaszcza i szpady”, nie oddaje w pełni bogactwa prozy Carey. A tak w ogóle, to elementów fantastycznych nie jest w niej zbyt wiele. Warto jeszcze dodać, że książka otrzymała Nagrodę „Locusa” – opiniotwórczego amerykańskiego magazynu sf i fantasy – za najlepszy debiut 2001 roku. A w Polsce poleca ją Andrzej Sapkowski, którego przedstawiać nie trzeba.

d241hfg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d241hfg

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj