Trwa ładowanie...
recenzja
26-01-2011 13:42

Poszerzanie horyzontów wyobraźni

Poszerzanie horyzontów wyobraźniŹródło: Inne
d3zjmmo
d3zjmmo

Coroczny almanach Kroki w nieznane od kilku lat pozostaje najważniejszym na krajowym rynku przeglądem trendów, motywów i konwencji obecnych we współczesnej światowej fantastyce. Pomimo nieśmiałego kiełkowania konkurencji, pozycja tej znakomitej antologii póki co wydaje się niezagrożona. A to ze względu na wysoką jakość prezentowanych w niej tekstów – przejawiającą się zarówno w oryginalności poddawanych intelektualnej obróbce pomysłów czy wadze poruszanych problemów, jak i w klasie literackiego rzemiosła. Nie inaczej jest w piątej edycji Kroków..., która ze wszystkich dotychczasowych jest chyba najbardziej międzynarodowa. Oprócz sporej reprezentacji amerykańskich i brytyjskich, znalazły się w niej także utwory pisarzy z Australii, Argentyny, Rosji i Ukrainy.

Choć w większości są to opowiadania science fiction, analizujące aktualne problemy współczesności i próbujące prognozować prawdopodobną przyszłość ( McDonald Mała bogini, Egan Gloria, Kress Zbawiciel), to wśród pozostałych daje się zauważyć spore zróżnicowanie gatunkowe. Znajdziemy tutaj urban fantasy ( McCarron Dom Maga) i weird fiction ( Kessel Duma i Prometeusz), historię alternatywną ( Kosmatka Prorok z wyspy Flores) i postapokaliptyczną ( Bacigalupi Ludzie piasku i popiołu), reinterpretację motywów biblijnych
( Kaługin Syndrom Łazarza) i literacką zabawę z mitologią ( Swirsky Zaślubiny ze Słońcem) czy klasyczny motyw space opery w formule „Baśni z tysiąca i jednej nocy” ( Silverberg Imperator i Maula). Zdecydowana większość tekstów traktuje poruszane tematy niezwykle serio, ale są też takie, które do całkiem poważnych kwestii podchodzą z przymrużeniem oka, dzięki czemu ich przekaz zyskuje na lekkości i pojemności emocjonalnej.

Smutną refleksję nad ludzką drapieżnością i bezmyślnym wyniszczaniem zwierząt na naszej planecie w dowcipnej formie zawarł Howard Waldrop w Szkaradnych kurakach. Bohaterem opowiadania uczynił on współczesnego doktoranta ornitologii, który wpada na trop hodowli nielotnych ptaków dodo, zamieszkujących niegdyś Archipelag Maskarenów i wytępionych w XVIII wieku. Connie Willis w równie humorystyczny sposób opisuje niemożność porozumienia się ludzi z przybyłymi na Ziemię Obcymi (Usiądźcie wszyscy wraz...). Okazuje się, że problemy komunikacyjne wynikają z przepaści kulturowej dzielącej obie rasy. W przełamaniu impasu pomaga współpraca młodej lingwistki i nauczyciela muzyki dyrygującego kilkoma chórami. Pomocne okazuje się też przypadkowe usłyszenie przez nieziemców tytułowego wersu piosenki. Ze znakomicie opowiedzianej historii emanuje ciepło i życzliwość zarówno wobec
ludzi, jak i przybyszów.

Jednym z głównych motywów, eksploatowanych w tej edycji antologii, jest problematyka sztucznej inteligencji ( McDonald , Kress ). Nieodłącznie wiąże się z nią kwestia człowieczeństwa, jego definicji i praktyki, wyróżników i ograniczeń, określenia różnic pomiędzy człowiekiem a nieczłowiekiem. Tym ostatnim może być nie tylko sztuczna inteligencja, ale również inne ludzkie twory, choćby w stu procentach organiczne ( Kessel ), przedstawiciele innego gatunku człowiekowatych ( Kosmatka ) czy inteligentnych Obcych ( Willis ).

d3zjmmo

W przebojowej Małej bogini Ian McDonald rozwija wątki znane z jego powieści * Rzeka Bogów, w której świecie (lata 30. XXI w.) wierzenia z zamierzchłej przeszłości sąsiadują z wytworami najnowszej technologii. *Kiedy żywa nepalska bogini nie może już odgrywać swojej roli, musi zacząć od nowa życie w normalnym świecie. Po zainstalowaniu procesorów białkowych w głowie, zostaje przemytniczką sztucznych inteligencji. Wpadki kolejnych członków siatki powodują, że zostaje z ładunkiem kłopotliwego towaru. Od teraz ma szansę zostać boginią naprawdę, jeśli zacznie korzystać z wiedzy ukrytego we własnej czaszce oprogramowania. McDonald pokazuje, że technologia wcale nie musi stać się wrogiem człowieka, pod warunkiem wszakże, że znajdzie się w rękach (czy w też w głowie) odpowiednich osób. Śmiałą
wizję przyszłości kreśli też Nancy Kress w Zbawicielu. Konstruktorzy tajemniczego obiektu, który ląduje na Ziemi, przewidzieli, że ludzie będą dążyć do stworzenia sztucznej inteligencji. I zdecydowali się czekać na efekty ich starań przez – bagatela – 288 lat. Ten okres wystarcza ludzkości do tego, aby doprowadzić do cywilizacyjnego upadku, a potem się z niego podnieść.

Duma i Prometeusz Johna Kessela w udany sposób łączy romantyczną historię miłosną w duchu utworów Jane Austen z klasyczną opowieścią grozy o monstrum stworzonym z martwych ciał przez doktora Frankensteina. Główną bohaterką utworu jest panna na wydaniu o nietypowych zainteresowaniach, które zbliżają ją do cudzoziemskiego naukowca. W grającym na emocjach tekście nie brak dramatyzmu, nieoczekiwanych zwrotów akcji i wielkich namiętności. W inteligentnie przewrotnym Proroku z wyspy Flores Ted Kosmatka opisuje zdominowany przez religię świat, w którym Biblia traktowana jest jako źródło nauki, zaś teoria ewolucji i znaleziska ją potwierdzające uważane są za zagrożenie dla porządku świata. Dlatego też zajmujący się genetyką i archeologią bohater, po odkryciu na wyspie Flores szczątków rasy humanoidów,
zostaje uznany za wroga publicznego.

Dobra fantastyka zwykle stara się odpowiedzieć na pytanie, „co by było, gdyby...?” spełniło się postawione przez autora założenie. Im owo założenie bliższe jest naszego doświadczenia i aktualnych problemów obecnych w naszym życiu, tym bardziej poruszający i proroczy tekst ma szansę powstać. Bywa, że proroctwo wyrażone jest w sposób bezpośredni, częściej jednak zyskuje bardziej czy mniej zmetaforyzowaną formę. Oczywiście, aby miało ono znamiona prawdopodobieństwa, autor musi wykazać się określoną znajomością poruszanej tematyki. Istnieje również pewne zagrożenie – takie mianowicie, że już jutro, za rok czy dwa, rzeczywistość dogoni fantazję i przewidywania pisarza okażą się nietrafione. Autorzy, których utwory możemy przeczytać w Krokach... na szczęście nie boją się wspomnianych wyzwań i zagrożeń. Dzięki temu mamy szansę obcowania z prozą niebanalną, pobudzającą intelektualnie i skłaniającą do refleksji. Z prozą, która poszerza horyzonty wyobraźni i zmusza nas do stawiania niepewnych kroków w rejonach
dotychczas nam nieznanych. Ale poznania jak najbardziej wartych.

d3zjmmo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3zjmmo