Posłowie nie chcą oryginalnego zapisu nazwisk w paszportach

Komitet praw człowieka litewskiego Sejmu odrzucił w środę próbę uprawomocnienia zapisu w paszportach na głównej stronie nazwisk nielitewskich w formie oryginalnej, m.in. po polsku.

Komitet poparł projekt ustawy o pisowni nazwisk, który zezwala na zapis nazwiska nielitewskiego w formie oryginalnej jedynie na dalszych stronach dokumentu.

- Szkoda, że właśnie komitet praw człowieka ma takie zdanie. Według mnie, imię i nazwisko człowieka jest jego własnością i ma być poprawnie pisane na podstawowej stronie. Mam nadzieję, że w tej sprawie wypowie się Trybunał Sprawiedliwość Unii Europejskiej i będziemy musieli zmienić dzisiejsze nasze stanowisko - powiedziała w środę dziennikarzom posłanka Dalia Kuodyte.

Parlament Litwy odrzucił 8 kwietnia rządowy projekt ustawy o pisowni nazwisk, który m.in. zezwalał litewskim Polakom na zgodny z polskimi zasadami ortografii zapis nazwisk w litewskich paszportach. Przyjęto za to w pierwszym czytaniu alternatywny projekt ustawy, zgłoszony m.in. przez posła współrządzącej partii konserwatywnej Gintarasa Songaily, który przewiduje poprawny zapis nazwiska jedynie jako uzupełniający, na dalszych stronach paszportu.

Posłowie z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie i Związku Liberałów, a także poszczególni posłowie z partii konserwatywnej zgłosili wiele poprawek do projektu Songaily w celu przybliżenia go do odrzuconego projektu rządowego.

W środę sejmowy komitet praw człowieka odrzucił jednak wszystkie zgłoszone poprawki, co znacznie zwiększa szansę odrzucenia ich podczas drugiego i, być może, ostatniego czytania projektu ustawy w Sejmie.