Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:20

Pomiędzy nadzieją a rozpaczą

Pomiędzy nadzieją a rozpacząŹródło: Inne
d126p6j
d126p6j

Nadzieja i Rozpacz to dwa blisko siebie położone niewielkie miasteczka gdzieś w Kolorado. A gdzieś pomiędzy nimi niestrudzony wędrowiec – Jack Reacher. Po odejściu ze służby wojskowej jest w ciągłej podróży – wolny jak ptak – bez adresu, bez telefonu, bez bliskich, bez zobowiązań, ale z wewnętrznym obowiązkiem pomocy innym (nawet gdy oni tej pomocy nie chcą). Wyrzucony pod zarzutem włóczęgostwa z Rozpaczy postanawia sprawdzić, co stoi za wyjątkową niegościnnością mieszkańców tego nieprzyjaznego miasteczka. A że nie ma nic do stracenia, jest istotą przekorną, buntowniczą i ciekawską zarazem, nie cofnie się przed niczym, by odkryć tajemnicę mieszkańców Rozpaczy. A że jest to bohater nie tylko silny i sprawny fizycznie, ale także inteligentny i dociekliwy, można być pewnym, że żadna zagadka nie pozostanie nierozwiązana, a dawno i skrzętnie skrywane tajemnice bez problemu ujrzą światło dzienne w nieoczekiwanym finale historii. W samotnej walce (czasem wręcz) pomoże mu zaś policjantka z Nadziei.

Recenzowana powieść Lee Childa, podobnie zresztą jak poprzednie jego autorstwa, wyróżnia się świetną i przemyślaną konstrukcją oraz wielowątkową fabułą z nieźle nakreśloną atmosferą grozy. To historia wciągająca czytelnika od pierwszej strony, a jednocześnie nie czyniąca go wyłącznie bezwolnym obserwatorem opowiadanej historii. To pozycja zmuszająca go do wyciągania własnych wniosków, podejmowania tropów, zastanawiania się nad możliwymi sposobami rozwiązania problemu. Z jednej strony powieść dotyka poważnych kwestii, z drugiej zaś nie jest patetyczna. Wprost przeciwnie. Autor ma duże poczucie humoru i umiejętność w stworzeniu głównej postaci – Reacher jest bezczelny i skory do zaczepki, ale nie sposób odmówić mu uroku. Na początku porusza się po omacku, opierając się na własnej wiedzy i doświadczeniu życiowym, a czasem na przeczuciu, które przeważnie go nie myli, by odkryć intrygę, jaką tym razem na jego drodze postawił los. Pomimo swoich licznych zdolności, Jack nie został stworzony na wzór herosów z
filmów akcji. To człowiek z krwi i kości, przez co jego historia nabiera autentyzmu i jest łatwiejsza w odbiorze, jako całkiem wiarygodna opowieść.

d126p6j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d126p6j

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj