"Tszeba otwożyć naośćeż wszystkie dżwi"
Jasieński świadomie drażnił i prowokował. Na przykład w jednodniówce futurystów "mańifest w sprawie natyhmiastowej futuryzacji żyća" apelował: "Tszeba otwożyć naośćeż wszystkie dżwi i okna, nieh wywieje ten swąd piwnic i kośćelnego kadźidła, kturym od dźecka uczyli was oddyhać. Zaopatszeńi w gigantyczne respiratory idźemy wam na spotkańe. Ogłaszamy za St. Bżozowskim wielką wypszedaż staryh rupieći. Spszedaje śę za puł darmo stare tradycje, kategorje, pszyzwyczajenia, malowanki i fetysze. (...)
Będziemy zwoźić taczkami z placuw, skweruw i ulic mumie mickiwiczuw i słowackih. (...) Odżucamy parasole, kapelusze, meloniki, będźiemy hodzić z otwartą głową. Tszeba, żeby każdy jaknajbardziej się opalił. Gdyby Sejm polski obradował na powietszu, napewno mielibyśmy o wiele słoneczniejszą konstytucję".