Tajemnica śmierci Jasieńskiego
Okoliczności śmierci Jasieńskiego były nieznane do 1992 roku. Powszechnie sądzono, że został skazany na 15 lat pobytu w obozie pracy, zesłany na Syberię i zmarł w łagrach sowieckich. Tę legendę utrwalała relacja Aleksandra Wata oraz piosenka Jacka Kaczmarskiego.
Krzysztof Jaworski, autor książki "Dandys. Słowo o Brunonie Jasieńskim", odnalazł jednak w moskiewskich archiwach dokumenty, z których jednoznacznie wynika, że Jasieński został rozstrzelany 17 września 1938 i pochowany w bezimiennej mogile w Butowie pod Moskwą.
Wiadomość o aresztowaniu i śmierci grożącej Jasieńskiemu wzbudziła w Polsce sarkastyczne reakcje. Komentator "Kuriera Wileńskiego" w 1937 roku na wieść o aresztowaniu pisarza pisał: "Raj sowiecki to nie jest paryska kawiarnia, gdzie bezkarnie można sobie chichotać z wszystkiego".