Motywy surowcowe
Pierwsza grupa polskich żołnierzy została wysłana do Afganistanu w marcu 2002 roku. Mieli oni pomóc w "ustanawianiu porządku, walce z religijnym fanatyzmem i budowie państwa afgańskiego od nowa". Kaliciak podkreśla, że nie przemawiają do niego argumenty za tym, że w afgańskiej interwencji jest "coś więcej" niż tylko chęć opanowania niebezpiecznej sytuacji. "Nie będzie dużą przesadą, jeśli się powie, że z naszego zachodniego punktu widzenia obecnie w Afganistanie nie ma niczego, co przedstawia wartość materialną dającą się szybko przełożyć na zysk gotówkowy" - pisze. "Niczego, co mogłoby zainteresować nawet najchciwsze i pozbawione skrupułów korporacje."
Dodaje również, że eksploatacja ewentualnych surowców jest tam niezwykle trudna, podobnie jak dojazd i ochrona ewentualnej inwestycji. "Każdy, kto był w Afganistanie i choć trochę podróżował przez Kabul, wie, że motywy surowcowe nie mogły wchodzić w grę" - zaznacza.