Coraz mocniejsza konkurencja dla czytania
"Czytanie ma coraz mocniejszą konkurencję. Są gry, Internet, telewizja, seriale ściągane z sieci. Te wszystkie przyjemności pochłaniają czas. Można przejść przez szkołę i nie czytać w ogóle, tylko korzystać z bryków w Internecie. Czytanie jest nawykiem - jeżeli go nie wyrobimy w dzieciach to będą miały trudność ze zrozumieniem strony tekstu" - mówiła niedawno w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Justyna Sobolewska, krytyczka literacka i dziennikarka "Polityki". I dalej:
"Co roku badania czytelnictwa jeżą nam włosy na głowie. Ale nie jestem aż taką pesymistką. W metrze czy w tramwaju widzę ludzi z książkami i Kindlami. Ostatnio napisał do mnie młody człowiek, że dzięki Kindle powrócił do czytania, bo może to robić w tłoku w autobusie. Od początku roku przeczytał 11 książek, a wcześniej nie czytał nawet jednej przez cały rok".