"Szympans w okresie godowym"
"Natychmiast przerwałam wywiad. Ale on rzucił się na mnie, usiłował mi rozpiąć biustonosz i włożyć rękę do spodni. Kotłowaliśmy się na podłodze. Kopałam go. Krzyczałam o gwałcie, by go wystraszyć. Ale on się nie bał" - podsumowuje Banon (na zdj.) brutalną napaść polityka sprzed 10 lat.
Dziennikarka twierdzi, że broniąc się przed napastnikiem, wymierzyła mu kopniaka, a potem uciekła z pokoju, gdzie przeprowadzała wywiad. W wypowiedzi telewizyjnej nazwała szefa MFW "szympansem w okresie godowym"
Od zamiaru złożenia skargi odwiodła pisarkę jej matka, Anne Mansouret. Monsouret, działaczka Partii Socjalistycznej, potwierdziła, że odradziła wówczas córce wytoczenie procesu prominentnemu politykowi socjalistycznemu. Monsouret tłumaczy, że wolała przemilczeć tę sprawę, aby uchronić przed medialnym rozgłosem zarówno Tristane Banon, jak i rodzinę Strauss-Kahna.