Pogrzeb Daniela Passenta. "Danku, brak ciebie na te czasy"
Wieloletni dziennikarz "Polityki" zmarł w wieku 83 lat. W ostatnim pożegnaniu Daniela Passenta na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach pojawiło się wiele znanych twarzy. Osobistymi wspomnieniami podzielili się Marian Turski oraz Jerzy Baczyński.
Daniel Passent zmarł 14 lutego. Od 1959 r. był związany z redakcją "Polityki", na łamach której publikował felietony poświęcone sprawom politycznym, społecznym, gospodarczym, międzynarodowym, ale i kulturalnym. Rodzina dziennikarza oraz znajomi pożegnali go w piątek 25 lutego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Wolą najbliższych proszono o nie przynoszenie kwiatów, a datki na Fundację OKO.press.
Pełną relację z pogrzebu można było śledzić na stronie "Polityki". Niestety z powodu problemów technicznych nie była ona transmitowana na żywo. To właśnie redakcja Daniela Passenta poinformowała o jego ostatnich słowach skierowanych do córki Agaty: "opiekuj się Martą". Mowa o Marcie Dobromirskiej-Passent, z którą dziennikarz był związany przez ostatnie ponad 30 lat.
Trudno się z tym pogodzić. Odeszli w 2021 roku
W trakcie pogrzebu przemawiał Marian Turski, który przyjmował Daniela Passenta do pracy w "Polityce". - Kiedy siedziałem tu przed chwilą, uświadomiłem sobie nagle, że za miesiąc, za dwa upłynie 65 lat od czasu, kiedy poznałem Danka. 65 lat – kawał czasu. 65 lat, w takim czasie ludzie nawet sobie bliscy mają okresy zbliżenia i oddalenia. Poglądów zgodnych i sporów, intensywnego spotykania się i sporadycznego - rozpoczął.
Nie zabrakło też akcentu dotyczącego bieżących, niepokojących doniesień zza wschodniej granicy. - Ponuro dookoła, ludzie giną, bezprawie hasa, bardziej niż kiedykolwiek człowiek dzisiaj odczuwa potrzebę indywidualnej przyjaźni. Odczuwa potrzebę mądrej rady. Danku, brak ciebie na te czasy - powiedział Turski.
W podobnym tonie wypowiedział się na pogrzebie Passenta redaktor naczelny "Polityki" Jerzy Baczyński. - Daniel był kimś więcej niż dziennikarzem Polityki. On był "Polityką". [...] Wczoraj oglądałem wielokrotnie scenę, jak rosyjska rakieta uderza w ukraińskie lotnisko w mieście, w którym Daniel się urodził na dwa lata przed wojną. Pomyślałem, że to jest pewna klamra jego życia – to miasto było atakowane zarówno przy jego narodzinach, jak i przy jego śmierci.
Zawsze myślałem, że Daniel przez całe życie uciekał od wojny. To, co łączy jego felietonistykę, jest umiarkowanie – zawsze uważał, że ciepła woda w kranie jest lepsza niż krew na ulicach. Zawsze był uczulony na radykalizację, bezkompromisowość. Mimo że umiał być złośliwy i bezkompromisowy. Sam mówił kiedyś, że nie byłoby Passenta bez "Polityki". My dodajemy: nie byłoby "Polityki" bez Passenta - podsumował Baczyński.
W uroczystościach pogrzebowych Daniela Passenta brali udział m.in. Bożena i Mariusz Walterowie, Maja Komorowska, Olga Lipińska, Adam Daniel Rotfeld, Monika Olejnik i Tomasz Ziółkowski, Marek Przybylik, Marek Borowski, Feliks Falk, Ryszard Kalisz, Andrzej Mleczko.
Emocji nie potrafiły ukryć córka zmarłego Agata Passent oraz jego żona Marta Dobromirska-Passent.
WP Książki na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski