Podręczna, wieszak, Jolie. Stały się symbolami protestów przeciwko decyzji TK 

Dla niektórych proste, dosadne i czytelne, dla innych niezrozumiałe. Powielane, reinterpretowane i multiplikowane zawłaszczyły ulice i media społecznościowe. Symbole i grafiki, wykorzystywane w strajku sprzeciwiającym się czwartkowej decyzji TK - co właściwie oznaczają, kim są ich twórcy?

Symbole, którymi posługują się protestującySymbole, którymi posługują się protestujący
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe, PAP
Magdalena Sawicka

Czerwona błyskawica jest najważniejszym i najbardziej rozpoznawalnym symbolem ostatnich strajków, sprzeciwiających się decyzji TK, który w czwartek orzekł, że przepis pozwalający na tzw. aborcję embriopatologiczną jest niezgodny z Konstytucją. Ten charakterystyczny i wymowny symbol pojawia się na protestach i w mediach społecznościowych, jest powielany i przekształcany. Protestujący rysują go na twarzach, naklejają na samochodach czy oknach i malują na banerach. Na protestach najczęściej występuje jako pojedynczy znak graficzny lub w towarzystwie czarnego, kobiecego profilu.

Pomysłodawczynią jest Ola Jasionowska. Graficzka i ilustratorka ma na swoim koncie wiele nagród, tworzyła identyfikację graficzną dla wydarzeń artystycznych oraz jest autorką neonu Dzielnicy Wisła na moście Świętokrzyskim.

W rozmowie z "Newsweekiem" wyjaśnia, że błyskawica daje jasny przekaz "uważaj, ostrzegamy. Nie zgadzamy się na odbieranie ich podstawowych praw". Jest czytelna dla wszystkich, bez względu na język czy pochodzenie. - Czerwona błyskawica miała kontrastować ze statycznym profilem kobiety, którą narysowałam na plakacie - mówi Jasionowska.

W TVP Info w błyskawicy dopatrywano się symboliki nazistowskiej. - W przypadku naszej błyskawicy zarzut prawicowców jest absurdalny, nie taki był mój zamysł. Nie wiem jak jeszcze mam wytłumaczyć, że walka kobiet o prawa reprodukcyjne nie ma z tym nic wspólnego – skomentowała zarzuty stacji artystka.

Od tych symboli nie uciekniesz

Kolejnym najczęściej pojawiającym się na protestach symbolem jest czarna parasolka, która kojarzona jest z walką o prawa kobiet od 2016 r., gdy jesienią w całej Polsce odbywały się tzw. czarne protesty. Uczestnicy tych strajków sprzeciwiali się projektowi ustawy m.in. zaostrzającej prawo aborcyjne oraz zakazującej badań prenatalnych. Od Polek pomysł ten szybko podłapały kobiety walczące o prawa kobiet w innych krajach.

Na ostatnich protestach, sprzeciwiających się decyzji TK, parasolki widzieliśmy w oknach, na balkonach, wystające z samochodów, a nawet autobusów. Ten prosty znak graficzny zalał media społecznościowe i właściwie jest dość dowolnie interpretowany. Skład właściwie się wziął?

Na początku XX w. polskie sufrażystki walczyły o prawa wyborcze dla kobiet. Polki uzyskały je w 1918 r. Podobno strajkujące wówczas kobiety stały pod domem Józefa Piłsudskiego i stukały parasolami w jego drzwi. Brzmi znajomo? Współczesne feministki postanowiły zainspirować się historią sprzed lat i uczyniły z parasolki swój symbol.

W rękach protestujących kolejnym częstym atrybutem jest zwykły, druciany wieszak. Dlaczego on? Protestujący, a także środowisko medyczne zwracają uwagę na to, że delegalizacja aborcji, nie zlikwiduje jej, a jedynie zamiecie do nielegalnego podziemia. Tam będzie wykonywana niebezpiecznymi i bolesnymi sposobami.

Międzynarodowym (używają go m.in. protestujące kobiety w Ameryce Łacińskiej) symbolem tych metod jest właśnie wieszak. Łatwo dostępne, najprostsze i najstraszniejsze narzędzie nielegalnej aborcji. Gdy przerywanie ciąży jest zabronione, kobiety odginają drut wieszaka, a resztę niech dopowie wam wyobraźnia.

Na protestach pojawiły się też doskonale znane z wyborów prezydenckich czy antyrządowych demonstracji "***** ***", czyli "ocenzurowane" hasło "J***ć PiS". Doczekało się ono graficznych interpretacji, które z kolei nadały nowego znaczenia, jak np. w pracy Adeli Madej. Artystka nadała ośmiu gwiazdkom formy kwiatów, które stoją w wazonie z błyskawicą. Jest przyczyna – jest skutek. To dobra ilustracja dla tych oburzonych panów polityków, którzy nie wiedzą, dlaczego protestujący każdą im "wypier*****".

Gdy przerażający serial staje się rzeczywistością

Do ostatnich strajków przylgnęła też symbolika zaczerpnięta z ekranizacji książki "Opowieść podręcznej" Margaret Atwood. W ostatnim czasie Polska często przyrównywana jest do Republiki Gilead, a protestujący chętnie zapożyczają od podręcznych charakterystyczny strój. Kim ona właściwie jest i o co chodzi?

Atwood stworzyła totalitarną, reżimową rzeczywistość, w której kobiety są własnością państwa i mężczyzn. W Gilead zaczęło się od delegalizacji aborcji, zabronienia kobietom pracy, nauki i zajęto ich konta bankowe. Później poszło z górki. Zamknięto granice, odebrano wszelkie prawa, a później każdej przypisano rolę. Te, które mogą rodzic zostają podręcznymi – niewolnicami seksualnymi, które mają za zadanie rodzić dzieci swoim panom. Podręczne musiały nosić charakterystyczne białe czepki i czerwone peleryny.

Artyści tworzą, protestujący internet wwierca w naszą pamięć

Strajki przeciw decyzji TK odbywają się przede wszystkim na ulicach polskich miast i miasteczek, ale także w Europie. W dobie pandemii, nie każdy jednak chce i może uczestniczyć w tradycyjnej formie protestu. Nie znaczy to, że osoby chcące wyrazić swój sprzeciw, nie mają do tego narzędzi. Równoległa "walka" toczy się bowiem w rzeczywistości wirtualnej.

Media społecznościowe są do tego wprost stworzone. W myśl zasady, że jeden obraz może wyrazić więcej niż milion słów, internauci chętnie publikują swoje zdjęcia z symbolami protestu lub stworzone w tym celu grafiki. A można ich znaleźć sporo. Ilustratorki, graficy i satyrycy tłumie pospieszyli strajkującym z pomocą, udostępniając swoje prace. Wśród nich, można wyróżnić kilka powtarzających się najczęściej.

Jedną z najbardziej rozpoznawalnych artystek feministek jest Marta Frej. W ostatnich latach jest znana przede wszystkim z uszczypliwych, dosadnych, nieraz żartobliwych, a czasem wulgarnych i mocnych memów, dotyczącej sytuacji kobiet w Polsce. Uderza w rząd, kler, patriarchat i zakłamany system. W jej pracach często poruszana jest tematyka walki o prawa kobiet i mniejszości seksualnych.

Jej grafika, na której widzimy przerażoną młodą dziewczynę, której biało-czerwona ręka zarywa usta jest ostatnio często multiplikowana w mediach społecznościowych. Jej tak popularna, że można ją nawet dodać w formie nakładki na zdjęcie profilowe na Facebooku (podobnie jak błyskawicę, wieszak czy parasolkę).

Kolejnym artystom, który zapisze się w historii strajków jest jarek Kubicki, który zainspirował się plakatem "Solidarność" Tomasza Sarneckiego z Garym Cooperem z filmu "W samo południe". Kubicki wykorzystał font Sarneckiego, słowo "Solidarność" zastąpił tym strasznym słowem „wypier*****”, a postać kowboja zajęły znane z kinematografii twardzielki. W jednej wersji widzimy Ellen Ripley z "Obcego", w innej Sarah Connor z "Terminatora", Pannę Młodą z "Kill Bill" czy Larę Croft z "Tomb Raider".

Jednym z mocniejszych wyrazów artystycznych, który był reakcją na wyrok TK, była grafika Matyldy Damięckiej. Widzimy na niej związaną ciężarną, która jak marionetka wisi na prawniczym paragrafie. Grafika idealnie oddała emocje kobiet i momentalnie rozniosła się po sieci.

Protesty przeciwko decyzji TK trwają już kilka dni i można odnieść wrażenie, że z każdym kolejnym się intensyfikują. Coraz więcej kobiet, również z życia publicznego zabiera głos i w zdecydowanej większości są to słowa popierające strajkujących. Z tego też względu możemy spodziewać się kolejnych symboli i grafik.

Sylwia Chutnik o protestach pod Kościołami. "Najwyższa pora"

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]