Trwa ładowanie...

Pod choinką połóż książkę. Jaką? Podpowiemy

Za moment święta, a ty wciąż nie masz prezentów. Wybierz dobrą książkę. Zebraliśmy garść podpowiedzi, które każdego powinny wybawić z opresji.

Pod choinką połóż książkę. Jaką? PodpowiemyŹródło: Materiały prasowe
d4avxui
d4avxui

Wierszem do mnie mów

Trzeba będzie mieć trochę szczęścia, żeby trafić na ten cudownie wydany poemat ”Serce jak obłok” , Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Autor zadedykował go matce – Stefanii. Ale co ważniejsze, lektura tego właśnie wiersza skłoniła Barbarę Drapczyńską do nawiązania znajomości z poetą. Najpierw zakochała się w słowach, potem w Krzysztofie Kamilu, z wzajemnością. Odręcznie przepisany i ozdobiony ilustracjami, tomik był podarunkiem dla Barbary na pierwszą rocznicę ich ślubu. A teraz po raz pierwszy został wydany.

Poeta wykonał go własnoręcznie, kaligrafując tekst wielokolorowym, wręcz ”szkolnym” pismem. Karty zostały udekorowane czterema akwarelami utrzymanymi w chłodnych, onirycznych barwach. Podobnie wygląda okładka, na której Baczyński namalował żaglowce, morskie głębiny, wulkaniczną wyspę oraz otoczony znakami Zodiaku monogram BB (Barbara Baczyńska). Perełka.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Serce jak obłok” , Krzysztof Kamil Baczyńskiego, wydawnictwo Świat Książki

d4avxui

"Tylko mnie pogłaszcz" - tak zatytułowano pierwsze wydanie listów Ireneusza Morawskiego, niewidomego literata, do poetki Haliny Poświatowskiej. Chciała opublikować je w latach 60., nie dostała zgody. Ukazały się dopiero teraz, w 50 lat po jej śmierci. Dostał od niej sto osiemnaście listów, ona od niego dziewięćdziesiąt kilka. Halina Poświatowska i Ireneusz Morawski, ich korespondencja to jeden z najpiękniejszych romansów w polskiej literaturze XX wieku. ”Połączyło ich niecodzienne, trudne do określenia uczucie” - pisze we wstępie do książki Mariola Pryzwan. Polecamy ten poruszający zapis czułości i bliskości.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

"Tylko mnie pogłaszcz”, Mariola Pryzwan, wydawnictwo Prószyński i Spółka

”Wołanie do Yeti” - zbiór wierszy Wisławy Szymborskiej. Czy trzeba coś więcej dodawać? Trzeci tom w jej twórczości, przez wielu uważany za właściwy poetycki debiut, ukazał się przed sześćdziesięcioma laty, w 1957 roku. Tytuł nawiązuje do wiersza ”Z nieodbytej wyprawy w Himalaje” – poetyckiego spojrzenia na relację człowieka z potęgą przyrody. Wiele spośród 23 wierszy weszło do kanonu polskiej poezji – ”Nic dwa razy”, ”Martwa natura z balonikiem”, ”Atlantyda”, ”Dwie małpy Bruegla”. Utwory zgromadzone w tomie ”Wołanie do Yeti” są refleksją nad przemijaniem, naturą ludzką i otaczającym nas światem. Edycję wzbogacono o faksymile rękopisów noblistki.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Wołanie do Yeti”, Wisława Szymborska, wydawnictwo Znak

d4avxui

Opowiedz mi coś

Mistrzem opowiadania, był wieloletni partner Wisławy Szymborskiej, miłośnik przyrody, piewca małych miasteczek, Kornel Filipowicz. Historie zebrane z ”Mojej kochanej, dumnej prowincji” - są lakoniczne i klarowne, nastrojowe i dramatyczne, emanują niespotykaną empatią do świata i człowieka. Poczucie humoru, duch ironii i delikatne przymrużenie oka nadają im niezwykłą lekkość, a dar przenikliwej obserwacji sprawia, że wydarzenia marginalne, niemal banalne, pod jego piórem nabierają nowych znaczeń. Autorski wybór Justyny Sobolewskiej wydobywa blask, uniwersalność i ponadczasowość tej prozy.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Moja kochana, dumna prowincja”, Kornel Filipowicz, wydawnictwo Znak

d4avxui

Te siedemnaście opowiadań z kolei spaja motyw maszyny do pisania – wehikułu marzeń, przedmiotu o magicznej mocy otwierania na świat, przekraczania barier czasu i przestrzeni, w końcu – czynienia nieśmiertelnym. Autorem ”Kolekcji nietypowych zdarzeń” jest debiutant, nie byle kto, bo sam Tom Hanks. Tak, jak świetnym jest aktorem, tak wyśmienitym okazał się być prozaikiem. Twórcą świadomym i zdystansowanym, pełnym mądrej empatii wobec ludzkich słabości i tęsknot. Hanks panuje nad językiem, bawi się nim, igra frazą i (z) czytelniczą czujnością. W zbiorze siedemnastu opowieści Hanks dowodzi, że świat nie ma żadnych granic. Stworzeni przez niego bohaterowie są tak samo różnorodni i nieoczywiści jak jego aktorskie kreacje. Podróżują wokół ziemskiej orbity samodzielnie zbudowaną rakietą albo cofają się w czasie do 1939, tam zakochują się i decydują pozostać. Dla Hanksa znaczenie mają zarówno dziesięcioletni Kenny, który w swoje urodziny po raz pierwszy lata awionetką, rozwódka rozpoczynająca życie na nowo, jak i bułgarski emigrant Assan, który dociera do Nowego Jorku i próbuje tam przetrwać bez znajomości języka.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Kolekcji nietypowych zdarzeń”, Tom Hanks, wydawnictwo Wielka Litera

d4avxui

Pozorna nuda wyzierająca z zebranych w ”Instrukcji dla pań sprzątających” opowiadaniach Lucii Berlin jest urzekająca. W zbiorze znalazły się najbardziej znanye utwory urodzonej w 1936 roku amerykańskiej autorki. Berlin skupia się na najbardziej ulotnych momentach życia, wydarzeniach pozornie nieistotnych, jak wizyta w pralni czy jazda autobusem. Tylko pozornie błahych. Bo Lucia Berlin jest mistrzynią. To znakomita literatura.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Instrukcja dla pań sprzątających”, Lucia Berlin, wydawnictwo W.A.B.

d4avxui

Uwiedzie cię ta historia

”Niksy” zaczarują. Wielki literacki talent - napisał o ich autorze ”The New York Times”. Tytułowe niksy, to demony, które oszałamiają i uwodzą, wciągają do swojego świata i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Każdy widzi je inaczej. Niksa to ktoś, kogo kochałeś, ale nie potrafiłeś przy sobie zatrzymać, albo coś nieuchwytnego, czego szukasz przez całe życie, o czym marzysz, choć jest nieosiągalne. Każdy ma swoją niksę. Nathan Hill z maestrią łączy skandynawską mitologię ze światem gier komputerowych, zderza chicagowskie zamieszki z 1968 roku z ponadczasową miłością, tworząc wielowymiarowy obraz świata przenikniętego autentycznymi emocjami. Od tej powieści naprawdę nie sposób się oderwać.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Niksy”, Nathan Hill, wydawnictwo Znak

d4avxui

Ta książka dotyka serca i odsłania je w każdym z nas. Widzimy ciemność i światło, strach i nadzieję, tragedię i radość, dobroć i miłość, ale przede wszystkim istotę ludzkiej natury, która łączy nas wszystkich – napisał o powieści Elizabeth Strout, ”The Guardian”. ”To, co możliwe” jest kontynuacją mistrzowskiej ”Nazywam się Lucy”. Można zacząć czytanie od niej, ale nie jest to konieczne. Strout przeprowadza swoich czytelników przez mikroświat ludzkich lęków, pragnień, kompleksów i radości. Bohaterów powieści łączy pragnienie bycia wysłuchanym i zrozumianym – prawdopodobnie największa i najważniejsza tęsknota nas wszystkich. Strout warto znać, jest również autorką powieści ”Olive Kitteridge”, za którą dostała nagrodę Pulitzera (2009). I którą przeniesiono na ekran.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”To, co możliwe”, Elizabeth Strout, wydawnictwo Wielka Litera

Łukasz Orbitowski zaprasza na wielką włóczęgę. Bo jego najnowszy ”Exodus” jest powieścią drogi. Wyobraź sobie, że w jednej chwili porzucasz wszystko: rodzinę, pracę, przyjaciół, dom i kredyt. Nic nie potrafisz. Nic nie wiesz, poza jednym - musisz uciekać przed siebie. Przed tobą wielokulturowy Berlin, obozy przesiedleńcze w Słowenii, gangi w Lublanie i wyspa grecka ze swoim spokojem i straszną tajemnicą. Fascynujące, czy raczej czujesz strach? Jeśli, jak bohater Orbitowskiego, marzysz czasem o wielkiej ucieczce, historia trzydziestokilkuletniego i nieźle sytuowanego Janka, który nagle postanawia zniknąć, jest napisana dla ciebie.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Exodus”, Łukasz Orbitowski, wydawnictwo Sine Qua Non

Wioletta Grzegorzewska pokazała już w ”Gugułach”, że potrafi przepięknie snuć swoją opowieść. Wtedy śledziliśmy dorastanie Wiolki, w ”Stancjach”, dziewczyna idzie na studia. Po maturze Wiolka przyjeżdża z rodzinnej wsi do Częstochowy na studia polonistyczne. Życie w mieście to dla niej szereg nowych wyzwań. Wzdłuż ulic nazwanych imionami świętych ciągną się sklepiki z dewocjonaliami i włóczą pielgrzymi. Świat nie zna jeszcze komputerów i telefonów komórkowych. Wiolka tuła się od jednej stancji do drugiej: mieszka w podejrzanym robotniczym hotelu, klasztorze, wynajętej kawalerce. W każdym miejscu poznaje innych ludzi i ich historie, słucha opowieści o kosmosie, więzieniu, oswojonych wronach, rosyjskich zupach, narzeczonej, która oszukała i odeszła. Pozostaje otwarta na nowe doświadczenia i lektury. Stopniowo konfrontuje się ze wspomnieniami o dzieciństwie spędzonym na wsi, własnymi wyobrażeniami, swoim ciałem.

Wreszcie zakochuje się po raz pierwszy. A czytelnik zakochuje się po raz drugi. Bo Grzegorzewska z wyjątkowym wyczuciem używa słowa. ”Stancje”, to subtelna historia o dojrzewaniu, młodzieńczym zagubieniu, poszukiwaniu i poznawaniu samego siebie. Powieść jest także luźną kontynuacją docenionego przez krytykę, nominowanego do International Man Booker Prize, zbioru ”Guguły”.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Stancje”, Wioletta Grzegorzewska, wydawnictwo W.A.B.

Co to za historia!

”Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach”, Anny Brzezińskiej to zaskakująca, nowatorska, fabularyzowana opowieść o wyjątkowym momencie w historii Polski, w którym dynastia Jagiellonów znajduje się u szczytu potęgi i na skraju przepaści zarazem. Obowiązkowa lektura dla miłośników dobrej literatury i wielkiej historii. Dla wszystkich, którzy czekali na brawurową opowieść o przeszłości, przypominającą książki Pawła Jasienicy. Oczami karlicy Dosi poznajemy koleje królewskiego życia, obserwujemy damy dworu, mieszczki, wieśniaczki i ladacznice. Zaglądamy do wawelskich komnat, pracowni alchemików, izb porodowych i do domów rozpusty. Dosia widzi wszystko. I nie zapomina…

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

_”Córki Wawelu”, Anna Brzezińska, Wydawnictwo Literackie _

O Polce, która trzęsła światem. Rozgrywała bitwy, zawierała sojusze, obsadzała trony, porywająco pisze Kamil Janicki w ”Damach polskiego imperium”. Historia Elżbiety Łokietkówny wbija w fotel. Obrażona - omal nie wywołała wojny światowej. Podniesiono na nią rękę - do trzeciego pokolenia wymordowała ród zamachowca. Rządziła krajem bez wsparcia mężczyzny. Bali się jej cesarzowie i papieże. Była jedną z najbardziej wpływowych kobiet w historii średniowiecza, która tony złota woziła jako kieszonkowe. Czytaj, bo tego cię w szkole nie nauczą.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Damy polskiego imperium”, Kamil Janicki, wydawnictwo Znak Horyzont

Siła kobiet

Miała osiemnaście lat, kiedy zdarzył się wypadek, z którego ledwie uszła z życiem. Stalowa szyna przebiła jej brzuch. Przez prawie dwa lata była przykuta do łóżka, leżąc w gipsie i aparatach ortopedycznych. To właśnie wtedy zaczęła malować: chciała zabić nudę. Do 21 stycznia można jeszcze oglądać w Poznaniu wystawę dzieł Fridy Kahlo i jej ukochanego Diego Rivery - z kolekcji Jacquesa i Natashy Gelmanów, jak również kolekcji prywatnych i muzeów w Meksyku, Niemczech i Polsce. Album wydawnictwa Marginesy - ”Frida Kahlo prywatnie”, autorstwa Suzanne Barbezat, zawiera obrazy artystki, archiwalne ilustracje i zdjęcia rodzinne, przedmioty i artefakty, które kolekcjonowała, fotografie miejsc, gdzie przebywała. To inspirująca opowieść o kobiecie niezależnej, artystce, która wyprzedzała swój czas.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Frida Kahlo prywatnie”, Suzanne Barbezat, wydawnictwo Marginesy

Podobnie ”Iłła” - Kazimiera Iłłakiewiczówa. Emancypantka, katoliczka, na pewnym etapie socjalistka. Debiutem poetyckim zrobiła furorę. Zachwycił się nim Stefan Żeromski, a Jarosław Iwaszkiewicz na zawsze pozostał jej wiernym czytelnikiem. Skamandryci odbyli do niej pielgrzymkę, aby przystała do ich grupy. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska i Magdalena Samozwaniec nie raz prosiły ją o radę. Jej przekład Anny Kareniny okrzyknięto kongenialnym, a spory z redaktorami przeszły do legendy. Oprócz tego tłumaczyła z angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego, rumuńskiego i węgierskiego.

Dziś jednak najczęściej pamięta się o niej jako o sekretarz Józefa Piłsudskiego. Ona sama także bardziej od wierszy ceniła swoją karierę urzędniczki, dumna, że może służyć Polsce. A była to wielka dama i nietuzinkowa osobowość. ”Jest ekscentryczna. Mówi zawsze, co innego, niż się oczekuje, wprost uosobienie przekory”, pisała o niej Maria Dąbrowska.

Joanna Kuciel-Frydryszak stworzyła wspaniałą opowieść o niemal stuletnim życiu kobiety niezwykłej, a także zapis czasów i zmagań z przeciwnościami: sieroctwem i samotnością, piętnem nieślubnego dziecka, wolnością i zniewoleniem, namiętnością i wycofaniem.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Iłła”, Joanna Kuciel-Frydryszak, wydawnictwo Marginesy

Na ostrą nutę

”Zombie” to najmroczniejszy polski kryminał ostatnich lat. Nic nie jest tu czarno-białe, wir przemocy wciąga winnych i niewinnych, z pokolenia na pokolenie, a wśród kłamstw i ułudy trudno odróżnić prawdę od fałszu i wrogów od przyjaciół. Przetrwają tylko najsilniejsi i najbardziej bezwzględni…

W "Zombie" Wojciecha Chmielarza, podobnie jak w każdym kryminale, chodzi mniej więcej o to, "kto zabił". Tyle że tutaj pytanie stawia morderca.

– Wciągający, inteligentny thriller. Również o tym, jak nasza pamięć ”z miski wody potrafi zrobić ocean”, powiedział o książce, Robert Więckiewicz. To dobra rekomendacja. Kilka słów więcej? Adam Górnik – młody błyskotliwy prokurator. Kochający mąż i troskliwy ojciec. Wzorowy obywatel. Jeden z najmłodszych zabójców w Polsce. Kiedy miał piętnaście lat, zamordował szkolnego kolegę, chuligana i postrach innych uczniów, Filipa „Korsarza” Korsarskiego, uderzając go młotkiem w głowę.

Wiele lat później dostaje wezwanie; jest przekonany, że wreszcie odkryto zwłoki jego ofiary. Teraz będzie mógł poprowadzić śledztwo we własnej sprawie i ostatecznie zatuszować zbrodnię. Jednak na miejscu znajduje ciało zabitej parę dni wcześniej dziewczynki. Szczątki Korsarza zniknęły. Czyżby wrócił zza grobu, żeby się zemścić?

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

"Zombie" Wojciech Chmielarz, wydawnictwo Czarne

A teraz spójrzmy w gwiazdy

Christophe Galfard, uczeń samego Stephena Hawkinga, zabiera czytelników na niezwykłą wyprawę 10 milionów lat świetlnych od Ziemi. Galfard zdobył tytuł doktora fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii. Przez wiele lat wspólnie z profesorem Hawkingiem pracowali nad zagadnieniem czarnych dziur i zastanawiali się nad początkiem Wszechświata. Dziś Christophe zajmuje się popularyzowaniem nauki w możliwie najciekawszy i... najzabawniejszy sposób. Ma bujną wyobraźnię i potrafi opowiadać z takim zaangażowaniem, że najtrudniejsze teorie z dziedziny astrofizyki stają się zrozumiałe dla każdego. Dzięki sile wyobraźni, bez trudnych definicji i skomplikowanych obliczeń pozwala odkryć piękno Wszechświata. Jeśli naukowy język, którym zwykle się go opisuje, sprawia, że zamiast zgłębiać teorię Wielkiego Wybuchu, czujesz, że zaraz wybuchnie ci głowa - musisz przeczytać ”Wszechświat w twojej dłoni”.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

”Wszechświat w twojej dłoni”, Christophe Galfard, wydawnictwo Otwarte

Obejrzyj też: Świąteczne pasmo filmowe w telewizji WP

Przygotowując materiał korzystałam z materiałów prasowych wydawnictw.
Zakładki do książek, które znajdują się na zdjęciu otwarciowym, pochodzą z kolekcji DESA MODERN Gallery & Art Boutique, akcesoriów/detali z naniesionymi obrazami najlepszych polskich artystów. Są to m.in. stylowe apaszki z obrazami Dwurnika czy Nowosielskiego, spinki do mankietów z dziełami Winiarskiego czy Świerzego oraz notesy z detalami od Bakuły czy Olbińskiego. Na zdjęciu zakładki: Rafał Olbiński, ”Rekonstrukcja snu”, Edward Dwurnik, ”Różowy sad”.Więcej na stronie: desamodern.pl
Czerwona torebka z wytłaczaną gwiazdą, skinissimo.pl

d4avxui
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4avxui