Cyganie czy Romowie?
W posłowiu autorka zwraca uwagę, że w języku polskim określanie Cyganów słowem Romowie, być może z powodów politycznej poprawności, jest wbrew samym Cyganom: "O Papuszy piszę jako o Cygance. Nie piszę tak z braku szacunku, ale dlatego że sama Papusza chciała, by tak się do niej zwracano. Znam nagranie, na którym zanosi się od śmiechu, słysząc słowo Rom" - napisała Kuźniak.
Przytacza też słowa cygańskiego artysty, poety i kompozytora Edwarda Dębickiego: "Ja jestem Cygan, mój dziad był Cygan. Nie jestem żaden Rom! Słowo to oznacza Cygana w języku cygańskim. Na litość boską! Nie można uciec od historii!".
"Więc i ja piszę o Cyganach, cygańskich obyczajach i cygańskim świecie. Piszę o osiemdziesięciu latach współistnienia - Polaków i Cyganów. Piszę o silnej kobiecie. Bo taką Papusza była. Wbrew wszystkiemu, co ją spotkało w życiu: bezdzietność, wykluczenie, "przeklęta nadwrażliwość"" - podkreśla Kuźniak, dodając przy tym, że jej książka jest również o polskiej poetce.
"Tyle razy prosiła, żeby nie zapominać, że Cyganie to też Polacy" - zwróciła uwagę.