Spoglądając z pewną zazdrością na tych, którzy mają więcej od nas, często myślimy sobie, że taka czy inna – zazwyczaj niezmiernie dla nas wysoka – suma pieniędzy rozwiązałaby wiele naszych problemów. A może nawet pozwoliła bardziej cieszyć się życiem i czuć jego smak. Na ile jest to prawdą, a na ile złudzeniem, które pomaga nam żyć? Wszak, jak głosi ludowe porzekadło, pieniądze szczęścia nie dają. Jak zaś przekonują nas liczne filmy i książki, może być wręcz odwrotnie – to znaczy: im ktoś więcej pieniędzy posiada, tym więcej ma również problemów. Tę ostatnią sytuację może boleśnie odczuć na własnej skórze niejaki Largo Winch, bohater intrygującego komiksu autorstwa Jeana Van Hamme i Philippe Francq.
Largo z dnia na dzień staje się spadkobiercą majątku wartego dziesięć miliardów dolarów. Majątek ów ma postać większościowych udziałów w setkach firm, zorganizowanych w ogólnoświatowy Koncern W. Założycielem tej gospodarczej potęgi był ojciec młodego Largo, Nerio Winch. Ten niezwykle ambitny i przewidujący biznesmen pragnął, aby dzieło jego życia przetrwało po śmierci swojego twórcy. Temu miała służyć po pierwsze specyficzna struktura własnościowa podmiotów wchodzących w skład koncernu, a po drugie – wychowanie odpowiedniego następcy. Na Bałkanach, skąd sam pochodził, Nerio adoptował chłopca, finansował jego naukę i wszechstronne szkolenie, oraz... zachowywał jego istnienie w tajemnicy przed światem. Osobiście wprowadzał przybranego syna w tajniki wielkiego biznesu, miał bowiem świadomość, że jak tylko jego samego zabraknie, rynkowe drapieżniki rzucą się, żeby rozdrapać dorobek jego życia. I, jak się okazało, wcale się w tym względzie nie pomylił. Largo już od pierwszych chwil występowania w nowej roli
musi stawiać czoła zamachom skierowanym zarówno przeciwko jego majątkowi, jak i przeciwko niemu samemu. Przeciwnicy, w dużej części zapewne inni prominentni udziałowcy Koncernu W, którzy chcieliby przejąć kontrolę nad firmą, nie przebierają w środkach. Atakują z wykorzystaniem wynajętych zabójców i podkładanych bomb, klasycznej zdrady i prowokacji, jak również wrogich przejęć, czarnego PR-u i urzędników skarbowych.
Pierwszy tom zbiorczej edycji zawiera cztery oryginalne albumy rozpoczynające cykl. Opisują one kolejno: spisek, w wyniku którego Largo ma zakończyć żywot w tureckim więzieniu („Spadkobierca”); przejęcie przez młodego Wincha kontroli nad koncernem i spisek, w wyniku którego ma on zakończyć żywot na adriatyckiej wyspie („Koncern W”); śmiałą próbę przejęcia konkurencyjnego holdingu („POK”) i spisek, który ma na celu pozbawienie bohatera kontroli nad jego koncernem („Business Blues”). Do tego dochodzą perypetie sercowe, solidna porcja pościgów, strzelanin i walki wręcz, jak również sceny z życia wyższych sfer i półświatka, oraz retrospekcje z dzieciństwa bohatera. Wszystko to jest bardzo sprawnie opowiedziane, zmiksowane i zaprezentowane w hiperrealistycznym rysunku Fracqa. Wciągająca narracja i zaskakujące zwroty akcji nie pozwalają oderwać się od lektury, która przecież – z założenia – traktuje głównie o kwestiach związanych z prowadzeniem biznesu. Taka atrakcyjna intryga to niejako znak firmowy Jeana Van
Hamme, scenarzysty także takich serii, jak XIII, Thorgal czy Szninkiel. W przypadku Largo Wincha autor szczególnie dobrze wie, o czym pisze. Zanim bowiem zajął się pracą twórczą, przez lata działał w międzynarodowym biznesie, pełniąc ważne funkcje menedżerskie. Pozostał mu po tym pewien zmysł biznesowy, który ujawnia się choćby we wszechstronności wykorzystania dzieła. Z opowieści o przygodach młodego miliardera Van Hamme wycisnął już chyba wszystko, co się dało: najpierw powstała seria książek opowiadająca o tym bohaterze, potem omawiany cykl komiksowy, na podstawie którego nakręcono serial telewizyjny, a ostatnio kinową superprodukcję.
Ale to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie niezwykle ciekawie zarysowana postać tytułowej postaci. Largo jest nie tylko młody, inteligentny, wysportowany, przystojny i bogaty. Pomimo wstąpienia w szeregi współczesnej arystokracji, gdzie każdy jest każdemu wilkiem, młody Winch zachował swoje wcześniejsze ideały. Kieruje się w postępowaniu określonymi wartościami, nieobca jest mu szlachetność i poczucie honoru, wierzy w przyjaźń i miłość. Poza tym ufa właściwym ludziom i swojej intuicji. I to właśnie dzięki tym wszystkim przymiotom wychodzi szczęśliwie, acz nie bez szwanku, z kolejnych opałów, w które pracowicie pakuje go scenarzysta. Niezależnie od okoliczności, Largo potrafi zachować kontrolę nad własnym życiem, nie stając się niewolnikiem swojego bogactwa, nie poddając się presji sytuacji i wpływom otoczenia. Po prostu cały czas pozostaje sobą, co dodatkowo zjednuje mu sympatię czytelników i zapewnia nieustająca popularność od trzydziestu lat.