Trzeba odrzucić "takie bzdury"?
Ostro zareagował na tego rodzaju "insynuacje" także Paweł Bukowski, dyrektor muzeum Konopnickiej w Żarnowcu, który stwierdził, że "nie ma logiki w takim twierdzeniu" oraz, że wystarczy prześledzić życiorys Konopnickiej, by "odrzucić takie bzdury": "Urodziła ośmioro dzieci. Do końca życia utrzymywała kontakt z mężem. Gdy z Dulębianką poznały się w Warszawie, była już dojrzałą kobietą, a gdy obie zamieszkały w Żarnowcu, miała 61 lat!".
Zdaniem Bukowskiego, erotycznym ekscesom poetki nie sprzyjały więc ani jej wiek, ani stan zdrowia, a Dulębianka była po prostu przyjaciółką Konopnickiej. Kienzler zauważa, że argumenty Bukowskiego łatwo zbić. Owszem, miała kontakt z mężem do końca życia, ale nie było między innymi uczuć ani jakichkolwiek kontaktów natury erotycznej. Owszem, urodziła ośmioro dzieci, ale nie przeszkodziło jej to w romansowaniu z młodszymi mężczyznami, nie musiało więc przeszkodzić również w późnym, wieloletnim romansie z kobietą.
"Relacji z Dulębianką nie można w żaden sposób porównywać z relacjami, które łączyły Marię z Elizą Orzeszkową, gdyż z tą ostatnią poetka utrzymywała głównie kontakt listowny, z Dulębianką była na co dzień, kobiety mieszkały razem i spędziły ze sobą ponad dwadzieścia lat życia" - przypomina Kienzler.