"Niewiasta mocno kochliwa"
Ludwik Krzywicki wspominał Konopnicką z "warszawskiego" okresu jako "niewiastę mocno kochliwą", określano ją także pogardliwie jako "tą mężczyźniarę". Nazwisko poetki łączono z wieloma mężczyznami, m.in. młodszym o 17 lat dziennikarzem Janem Gadomskim. Wiktor Gomulicki, poeta, pisarz i eseista, zachwycał się "pięknymi, chabrowymi oczami [Konopnickiej], które patrzyły wzrokiem dziecka, a zarazem i wiejskiej dziewoi".
Filozof i historyk Maksymilian Gumplowicz, młodszy od poetki o 22 lata, zastrzelił się w 1897 roku z powodu nieszczęśliwej miłości do Konopnickiej. Poetka nie odwzajemniła tego gorącego uczucia.
"Dulębianka pisze, że Maria przeżyła bardzo samobójstwo swego wielbiciela, ale próżno szukać choćby wzmianki na ten temat w którymkolwiek z napisanych przez poetkę listów. Wszak podejrzenie, że choćby w najmniejszym stopniu przyczyniła się do samobójczej śmierci młodego mężczyzny, nie pasowało do tak pieczołowicie wypracowanego przez nią image'u" - wyjaśnia Kienzler.