Panna ze słońcem w duszy

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Powieść z dzieckiem jako głównym bohaterem niezależnie od ewentualnych innych plusów ma i taki, że w razie przychylnego przyjęcia przez czytelników autor może im stworzyć sposobność śledzenia losów ulubionej postaci na kolejnych etapach jej życia – tak jak Lucy Maud Montgomery, konsekwentnie ukazująca metamorfozę swej Ani Shirley z niesfornego i impulsywnego dziecka w romantycznego podlotka, potem w atrakcyjną i wykształconą młodą kobietę, a wreszcie w stateczną panią w średnim wieku z sześciorgiem dorosłych lub dorastających dzieci. Nieprzypadkowo wspominam tę właśnie bohaterkę, bo ma ona wiele wspólnego z inną małą dziewczynką, która mniej więcej w tym samym okresie podbiła serca młodocianych czytelniczek najpierw w sąsiednim kraju, a potem w całym obszarze anglojęzycznym, i nie tylko tam: Pollyanną Whittier.

Twórczyni postaci Pollyanny, amerykańska pisarka Eleanor Hodgman Porter, również postanowiła kontynuować opowieść o dalszych losach piegowatej dziewuszki, która w pierwszej części cyklu w ciągu plus minus półtora roku zdołała pogodzić zwaśnioną przed laty parę, doprowadzić do adopcji bezdomnego chłopca przez zamożnego starego kawalera i wnieść mnóstwo radości w życie prawie każdego mieszkańca miasteczka Beldingsville. „Pollyanna dorasta” rozpoczyna się w chwili, gdy trzynastoletnia Pollyanna, odzyskawszy już sprawność po wypadku, który na pewien czas odebrał jej władzę w nogach, zostaje postawiona przed faktem dokonanym: musi na kilka miesięcy wyjechać do Bostonu. Motorem całej sprawy jest pielęgniarka z sanatorium, w którym dziewczynka dochodziła do zdrowia. Della zamartwia się stanem swej siostry, która doznawszy w krótkim czasie kilku poważnych strat (zmarł jej mąż, maleńkie dziecko i druga siostra, a ukochanego siostrzeńca po śmierci żony szwagier zabrał w nieznane i nigdy już nie dał znaku życia)
popadła w depresję; wyczerpawszy wszelkie możliwości interwencji, wpada na pomysł, by w charakterze lekarstwa zaaplikować jej … Pollyannę. Zgorzkniała i niechętnie nastawiona do wszelkich zmian, a przy tym bardzo bogata – co pozwala jej skutecznie izolować się od ludzi innych niż służba domowa - pani Carew w końcu ulega prośbom siostry i zgadza się zaopiekować dziewczynką przez kilka miesięcy, gdy ciotka Polly, obecnie pani doktorowa Chilton, wyjedzie do Niemiec wraz z mężem, który ma tam zdobyć dodatkowe kwalifikacje. W ten oto sposób Pollyanna ujrzy trochę wielkiego świata, a jej tymczasowa gospodyni będzie stanowić dla niej twardszy orzech do zgryzienia, niż wszyscy jej dawni „emocjonalni beneficjenci” razem wzięci. Pani Carew z góry bowiem zakłada, że nie zagra w tę słynną grę, o której tyle słyszała od siostry, a już na pewno nie pozwoli, by „jakiś nadęty dzieciak” prawił jej kazania. Ale ma jeden słaby punkt: wciąż wierzy, że odnajdzie zaginionego siostrzeńca. A Pollyanna ma dar skupiania wokół siebie
ludzi, którym potrzeba pomocy. I czyż to nie szczególny traf, że najbardziej potrzebującym jest chłopiec, który i wiekiem, i pewnymi szczegółami życiorysu odpowiada zaginionemu Jamiemu? …

Ostateczne rozwiązanie okaże się cokolwiek inne od tego, którego byśmy się w tym momencie chcieli domyślać. Ale by do niego doszło, musi minąć jeszcze kilka lat, podczas których nastolatka zmieni się w kobietę, a w jej sytuacji rodzinnej zajdzie zmiana, z jaką niełatwo sobie poradzić – nawet za pomocą gry w zadowolenie. A przecież nie od razu się dowie, czy wcześniej uczynione dobro w końcu kiedyś zaprocentuje…

Cóż, nie da się ukryć, że przy konstruowaniu fabuły drugiej części cyklu autorkę chyba nazbyt poniosła fantazja; rozmaitych korzystnych zwrotów akcji było już dosyć w części pierwszej, a tutaj zdają się one niemal mnożyć w oczach, zwłaszcza pod koniec. I jeślibyśmy podchodzili do tej lektury wyłącznie zdroworozsądkowo, moglibyśmy ją uznać za bujdę, w dodatku nieco szkodliwą, bo wpajającą czytelnikom błędne przekonanie, że na każdego biedaka o szlachetnym sercu i otwartym umyśle przypada jakiś bezdzietny bogacz, który tylko czeka na impuls do wykazania się dobrocią, a gdy już to uczyni, obydwoje będą żyli długo i szczęśliwie. Jak jest w życiu, przecież wiemy… Ale czy z tego powodu mamy odsądzić od czci i wiary wszystkie powieści z gatunku krzepiących duszę? A „Pollyanna dorasta”, podobnie jak pierwsza część cyklu, i krzepi, i wzrusza, i uczy. Chociażby tego, że nawet najhojniejszy dar, ofiarowany z poczucia obowiązku, może znaczyć mniej od czegoś pozornie mało wartego, lecz danego z głębi serca. I że
dziecięca naiwność czasem pozwala dostrzec rzeczy niedostrzegalne z pozycji człowieka dorosłego, nawet doświadczonego przez życie. I że naprawdę istnieją ludzie, którzy wystarczy, że gdzieś się zjawią, a świat wokół się zmienia, jakby nagle spośród wiecznej nocy wyłoniło się słońce.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇