Które ze zwierząt sika partnerowi w twarz w czasie zalotów?
Autorzy książki podkreślają, że zaloty agresywnych drapieżców to skomplikowana sprawa. Dlaczego?* Drapieżniki cechują się tym, że atakują po pierwszej wymianie spojrzeń, więc, by mogło dojść pomiędzy nimi do kopulacji, „muszą wysłać sobie nawzajem sygnał, że tym razem nie chodzi im o walkę, ale o romans”.*
Za przykład posłużyć mogą homary, które właśnie w tym celu wykorzystują własny mocz: „Stworzenia te mają dwa pęcherze usytuowane na głowach, co oznacza, że mogą strzyknąć moczem prosto w oblicze swojego potencjalnego partnera. Jeśli samiec ma ochotę na zaloty, pozostaje w swojej kryjówce i wytryskuje z niej na zewnątrz mocz. Gdy do jego schronienia zbliży się chętna samica, jej odpowiedzią także jest strzyknięcie moczem”.
Podobne problemy z kopulacją mają skorpiony, ale znalazły nieco inne, mniej kontrowersyjne, rozwiązanie. Mowa o miłosnym tańcu skorpionów, którego szczegółowy opis znajdziemy w książce Gould i Havilanda.