Wprawdzie takie wspaniałe książki jak * Król Maciuś Pierwszy* czy * Kajtuś Czarodziej* są odkrywane przez kolejne pokolenie młodych czytelników, ale nie oznacza to jeszcze, że zainteresują się oni życiem i dokonaniami Janusza Korczaka. Zresztą nawet jeśli przeczytają suchy biogram autora, to takie stwierdzenia jak „prekursor działań na rzecz praw dziecka i całkowitego równouprawnienia dziecka” raczej nie wywrą na nich wielkiego wrażenia.Tym większe uznanie należy się więc Beacie Ostrowickiej, której udało się przedstawić tę postać w sposób nie tylko potrafiący wzbudzić zainteresowanie dzieci i w pełni dla nich zrozumiały, ale także mogący je naprawdę wzruszyć. Przede wszystkim znakomitym pomysłem było uczynienie narratorem Jasia z trzeciej c, który losy Janusza Korczaka poznał z opowieści swojej babci, która z kolei była wychowanką Domu Sierot na
ulicy Krochmalnej 92. Właśnie dzięki temu zabiegowi cała historia w naturalny sposób zostaje skonfrontowana z wrażliwością i doświadczeniami dzieci żyjących w XXI wieku, które z jednej strony na pewno mają więcej zabawek, przyjemności itp., z drugiej zaś w zwykłej szkole niestety często są po prostu lekceważone, a niekiedy wręcz upokarzane przez dorosłych.
Z pewnością dla wielu młodych czytelników niektóre pomysły wychowawcze Starego Doktora będą równie zaskakujące jak dla Jasia.Jeszcze pomysł Dyżurów, czyli wykonywania przez dzieci różnych prac na potrzeby Domu, mogą dość łatwo zrozumieć, ale żeby taki wybitny pedagog akceptował bójki między dziećmi (jeżeli są zgodne z regułami i wpisane do specjalnego zeszytu), to doprawdy niepojęte... Najważniejsze jest chyba jednak to, że na kartach „Jest taka historia” autorce udało oddać się atmosferę panującą w domu na Krochmalnej, gdzie realizowano w praktyce hasło „Dzieci są najważniejsze”.
Z wielkim wyczuciem przedstawione zostały w książce również ciężkie doświadczenia Janusza Korczaka i jego podopiecznych pod okupacją niemiecką – ta najsmutniejsza część opowieści z pewnością może wywołać łzy bardziej wrażliwych czytelników (szczególnie że tutaj efekt słów jeszcze wzmagają sugestywne ilustracje Joli Richter-Magnuszewskiej). Najważniejsze jest jednak, że jednocześnie podkreślony został sens postawy Starego Doktora, który do końca pozostał wierny swoim ideałom.
Tematyka poruszona w książce Beaty Ostrowickiej nie jest łatwa – i to nie tylko dla dzieci, ale naprawdę warto, żeby po Jest taka historia. Opowieść o Januszu Korczaku sięgnęło jak najwięcej uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Zresztą ich rodzicom i nauczycielom tę lekturę też mogę polecić z czystym sumieniem, bo przecież to właśnie dorośli mogą wykorzystać w praktyce pomysły wychowawcze autora Króla Maciusia Pierwszego .