Ewa Jankowska: Chciałeś znaleźć poszukiwaczy skarbów czy skarb?
Tomek Michniewicz : Poszukiwaczy. Dla mnie tematem i punktem zaczepienia byli poszukiwacze i to, jak myślą, a skarby nieuchronnie musiały się pojawić, kiedy już w to głębiej wszedłem. Teraz już nie wiem, co mnie bardziej interesuje, czy same skarby czy ich poszukiwacze. Chyba nadal jednak poszukiwacze, chociaż to uczucie, kiedy pierwszy raz bierzesz do ręki prawdziwe stare złoto czy srebro i jesteś pierwszą osobą, która trzyma je w rękach od 400 lat, jest nieporównywalne z niczym.
Skarb kojarzy mi się z wielką skrzynią wypełnioną złotymi monetami, umieszczoną na dnie oceanu. Jak wyglądają te skarby naprawdę i gdzie się one znajdują?
W różnych miejscach. I wyglądają dokładnie tak, jak sobie wyobrażasz. Po pierwsze, mogą być ukryte pod wodą, w skrzyni, która już trochę się rozłożyła po długim czasie leżenia w wodzie, w niej jest srebro, które również murszeje, pokryte czarnym nalotem, tlenkiem srebra i koralami lub złoto, które wygląda dokładnie tak, jak sobie wyobrażasz – świecące, odbija refleksy. Taki skarb robi niesamowite wrażenie.