Opowiedziała, jak żyło się w Wuhan. Dziś musi się mierzyć z ogromną krytyką

Pisarka Fang Fang w czasie wybuchu pandemii była w Wuhan i codziennie prowadziła zapiski. Jej pamiętnik przetłumaczono na język angielski. We własnym kraju dostała wilczy bilet i musi się mierzyć z ogromną falą hejtu. Nie zamierza jednak się poddawać.

Fang FangFang Fang
Źródło zdjęć: © Getty Images | David Levenson

Przed rokiem, kiedy wskutek pandemii Wuhan jako pierwsze zostało odcięte od reszty świata, wielu z 11 milionów mieszkańców chińskiego miasta znalazło pocieszenie w lekturze internetowych dzienników uznanej pisarki Fang Fang. Codzienne posty na jej koncie Weibo, chińskim odpowiedniku Twittera, opisywały perypetie życia podczas lockdownu, zapewniały odkrywcze spojrzenie na miasto, w którym pojawił się koronawirus. Pisarka relacjonowała też działania władz.  

Polskie gwiazdy z koronawirusem. Lista jest coraz dłuższa

Początkowo jej zapiski zostały dobrze przyjęte. Nie wszystkim jednak krytyczne wypowiedzi Fang Fang przypadły do gustu. Jej posty zaczęli usuwać cenzorzy, a autorkę "niepatriotycznych" dzienników zalała fala krytyki na niesamowitą skalę. Okrzyknięto ją niepoczytalną.

Pół roku temu jej "Wuhan Diary: Dispatches from a Quarantined City" wydano w postaci książki (dostępnej także jako ebook) w języku angielskim. Fang Fang została przez BBC uznana za jedną ze 100 najbardziej inspirujących i wpływowych kobiet w 2020 r. Nie zaprzestała też udzielania wywiadów pozachińskim mediom, choć nie należą one do częstych.

Teraz autorka mierzy się z podwójna krytyką. Niektórzy anglojęzyczni czytelnicy, którzy w pamiętnikach spodziewali się odnaleźć zdecydowaną krytykę chińskich władz, zarzucają Fang Fang że "półprawdy są gorsze niż kłamstwo". We własnym kraju jej postawa uważana jest natomiast za skrajnie "antychińską".

Autorka "Wuhan Diary" w e-mailowym wywiadzie dla BBC powiedziała: "Władze postrzegają mnie jako wroga". Chińskie media dostały zakaz publikowania jej artykułów. Książki Fang Fang, w tym nowe prace i przedruki, są odrzucane przez chińskich wydawców. "Dla pisarza to bardzo, bardzo okrutna sprawa" - wyznała BBC - "Nie schlebiałem ani nie chwaliłem rządu, więc jestem winna".

Fang Fang mówi, że reakcja na "Wuhan Diary" w Chinach nie ogranicza się jedynie do oficjalnej dezaprobaty. Autorka otrzymała dziesiątki tysięcy obraźliwych wiadomości, w tym groźby śmierci. W mediach społecznościowych została uznana za zdrajczynię, oskarżoną o spiskowanie z Zachodem w celu ataku na państwo chińskie, a niektórzy nawet sugerowali, że została opłacona przez amerykańską agencję wywiadowczą CIA.

Chińczycy są wrażliwi na punkcie swojego wizerunku za granicą, a pamiętniki Fang Fanga powstały w czasie, gdy ich kraj znajdował się pod ogromną międzynarodową presją. Fang Fang jest jednak zaskoczona i przytłoczona okrucieństwem ataków rodaków. "Bardzo trudno mi zrozumieć ich nienawiść do mnie. Moje obserwacje są obiektywne i łagodne" - wyznała - "Gdyby nie podjęto surowych środków, sytuacja w Wuhan wymknęłaby się spod kontroli. Dlatego wyraziłem poparcie dla prawie wszystkich środków zwalczania chorób".

Zdaniem pisarki świat, a nie tylko Chiny, musi wyciągnąć wnioski z pandemii. Dlatego jej postawa jest wciąż daleka od poklasku. "Nie było dogłębnego zbadania powodów, dla których tak długo zajęło zwalczanie epidemii" - mówi Fang Fang i pyta, dlaczego na początku władze stwierdziły, że wirusowi można "zapobiec i można go kontrolować".

Fang Fang Nadal pisze z nadzieją, że jej prace ponownie zostaną opublikowane w jej własnym kraju i mówi, że nie żałuje. "Zdecydowanie nie pójdę na kompromisy i nie ma potrzeby milczeć".

Profesor Michael Berry, który przetłumaczył książkę na angielski, uważa, że ​​"jej odporność jest zakorzeniona w świadomości, że postępuje właściwie"- powiedział dla BBC. "Ona nie jest dysydentką, nie wzywa do obalenia rządu; jest osobą, która udokumentowała to, co widziała, czuła i czego doświadczyła podczas blokady w Wuhan".

Fang Fang, Wuhan Diary
Fang Fang, Wuhan Diary © Materiały prasowe
Źródło artykułu: WP Książki

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]