Ona: rudowłosa córka gondoliera, czerpiąca z życia pełnymi garściami. Kochająca mężczyzn i kobiety, hazardzistka i ryzykantka. On: młody i wrażliwy wychowanek wiejskiego księdza. Osobisty kucharz Napoleona i dezerter. Spotkali się w Rosji, gdzie ona była obozową prostytutką. Uciekli razem. Dziewczyna przed swoim okrutnym mężem i chłopak kochający dziwną miłością Napoleona, to główni bohaterowie, ale powieść Winterson ma jeszcze jedną bohaterkę: namiętność, uczucie ukazujące swoje tutaj różne oblicza. Miłość do władzy, kobiet, chęć zdobycia świata, pociąg do wysokich stawek, czy też miłość do drugiej osoby: ale taka bezgraniczna, nie zważająca na nic i nikogo. Vilanelle ma męża okrutnika, który poluje na nią, jak na zwierzynę. Zakochany Henri jest gotów na wszystko by zapewnić ukochanej bezpieczeństwo. Jak zakończy się spotkanie obu mężczyzn w wąskiej uliczce Wenecji?
Winterson czerpie z najlepszych tradycji realizmu magicznego, tworząc opowieść, w której nie ma rzeczy niemożliwych. Ludzie chodzący po wodzie, dosłowna utrata serca, czy też karzeł poskramiający dzikie konie – to wszystko zaledwie ułamek z tego, czym zachwyca nas niczym nieskrępowana wyobraźnia autorki. W jej prozie odnajdziemy wielowymiarowe, nieco szalone bohaterki kobiece, rodem z powieści Angeli Carter, czy też rubaszny i czasami mocno „biologiczny” humor w stylu Irvinga; ale także przepięknie opowiedzianą historię miłości, jakiej nie powstydziłby się Marquez. Niezależnie od tego, gdzie prowadzi swoich bohaterów: czy są to krwawe pola bitew napoleońskich, mroźna Rosja, czy też tajemnicza Wenecja, zawsze kreuje przesycone magią miejsca, w których spotkać można nietuzinkowe postacie i przeżyć niesamowite przygody. Powieść ta jest niezwykle treściwa (mimo niewielkiej objętości) i przepełniona tytułową namiętnością. Nie dziwi fakt, iż Winterson nazywa się jedną z najwybitniejszych pisarek brytyjskiego
średniego pokolenia. Na długo zapadnie mi w pamięci wykreowana przez nią niezwykła Wenecja, mroczna i niebezpieczna, tak różna od tej pocztówkowej przeznaczonej dla turystów.
Nie wszystkim może przypadnie do gustu ta mocno nierealna opowieść, ale wystarczy tylko nie kwestionować wewnętrznej logiki tekstu i dać się ponieść tej przepięknie skonstruowanej opowieści, czerpiącej garściami z tego co w literaturze najlepsze.