To takie niewłaściwe!
"Najlepszy ojciec jest dobrym kochankiem". Serio, tak brzmi tytuł tej książki, napisanej w 1978 roku przez doktora Charliego W. Shedda. Prawdopodobnie słowo "lover" miało tu oznaczać ukochanego, ale pierwsze skojarzenie chyba u każdego jest takie samo. Być może chodziło także o to, że bycie dobrym ojcem dla dziecka i kochankiem dla jego matki idzie ze sobą w parze. Skróty myślowe nie zawsze wychodzą na dobre...
Tym bardziej, że Charlie W. Shedd przez ponad 50 lat był duszpasterzem Kościoła Prezbiteriańskiego, napisał ponad 40 książek i prowadził program radiowy. Swoje audycje zawsze kończył stwierdzeniem: "Bóg cię kocha i ja też, a ty nie możesz nic na to poradzić". W tym kontekście brzmi to wręcz niepokojąco...