Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:19

Olimp. Reaktywacja

Olimp. ReaktywacjaŹródło: "__wlasne
d126p6j
d126p6j

Czy wieczna egzystencja może się znudzić? Odpowiedź niestety brzmi: tak – i to nawet, jeśli jesteś olimpijskim bogiem i mieszkasz obecnie w Londynie. Jak to się stało, że cały Olimp przeprowadził się do starej rudery w Anglii? Jak w ogóle możliwy, przy stałym dostępie do ambrozji, wiecznej młodości i innych atrakcyjnych atrybutów boskości (nie wspominając o niej samej), jest spleen, znużenie i poczucie braku mocy? Boskie moce z czasem słabną, zwłaszcza zaś wtedy, gdy słabnie wiara śmiertelników. Nic zatem dziwnego, że w XXI wieku Olimpijczycy nie wyglądają już jakby przenieśli się z ilustrowanych kart greckiej mitologii. Przeciwnie, współczesność wiąże się z przymusem mimikry, umiejętnego wtopienia się w codzienność śmiertelników, co – jak nietrudno się domyślić – wiąże się z uporczywym, dojmującym uczuciem wszechobecnej nudy. A znudzeni bogowie to niezbyt grzeczni bogowie.

Z pozoru wszystko wygląda całkiem normalnie: Artemida wyprowadza na spacery psy sąsiadów, Afrodyta spełnia się zawodowo i hobbistycznie w seks-telefonie, Hermes – jak na rasowego biznesmena przystało – ma pełne ręce roboty, podobnie jak wojowniczy Ares. Eros stara się zostać naprawdę dobrym chrześcijaninem, Dionizos prowadzi klub nocny, a Apollo… No, cóż – z Apollem jest jak zwykle sporo kłopotów. Tym razem – niby przypadkowo – trafia go strzała Erosa i zakochuje się w śmiertelniczce imieniem Alice podczas kręcenia odcinka telewizyjnego show o, jakżeby inaczej, wróżbach. Ten zupełny przypadek nosi jednak bardzo konkretne imię rozzłoszczonej bogini, wyznającej jakże boską zasadę, że zemsta jest słodka. Dawni mieszkańcy Olimpu nie zawodzą: nadal są kłótliwi, mściwi i zblazowani. To oczywiście, jak uczy doświadczenie, prowadzi do problemów ze śmiertelnikami, którzy – niepomni istnienia w świecie boskiego pierwiastka w tak, przyznajmy, kuriozalnej postaci – stają się niczym więcej, jak tylko… sposobem na nudę.
Ale XXI wiek rządzi się nieco innymi prawami niż starożytna Grecja i zmuszeni do odgrywania roli pionków śmiertelnicy znają pojęcie asertywności i też potrafią nieźle zaskoczyć. Tym bardziej, że role irytujących pionków obsadzone zostały przez dwoje mających się ku sobie oryginałów. Jeśli dodamy do tej mitologicznej jazdy bez trzymanki powszechnie znaną prawdę, że historia lubi się powtarzać, niechybnie otrzymamy powtórkę z rozrywki, czyli kolejną starożytną opowieść we współczesnym kostiumie oraz programowo dobre zakończenie, jako że sytuacja ogólnocywilizacyjna musi ulec pewnemu pogorszeniu: naturalnie, nie na długo.

Marie Phillips stworzyła rzecz lekką i zabawną: niezobowiązującą czytelniczą igraszkę, którą cechuje sprawny warsztat pisarski autorki i spora dawka humoru. W notce od wydawcy można natknąć się na porównanie Niegrzecznych bogów do skeczów Monty Pythona czy książek Terry’ego Pratchetta. Należy przyznać, że to dość trafna analogia. Absurdalny dowcip, jaki cechuje ten tekst, to jedna z jego podstawowych zalet. Przeczytałam Niegrzecznych bogów z prawdziwą przyjemnością. Lektura nie nuży; nie ma w tekście niepotrzebnych dłużyzn, a rajd przez mitologiczne opowieści w rzeczy samej przypomina intertekstualne zabawy angielskich satyryków, którzy z rozmachem i pozbawioną skrępowania swadą wyposażali legendarnego króla Artura w kokosowe kopytka.

d126p6j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d126p6j

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj