"Skandale z życia Wodeckiego"
* Wacław Krupiński:* Zaskoczyłeś mnie tym jabłkiem. To jest kolejna rzecz, której nie ma w książce i kolejny dowód na to, że musi się ona ukazać raz jeszcze, wydanie poprawione, rozszerzone, jeszcze bardziej prawdziwe i jeszcze bardziej skandaliczne.
Nie chcieliśmy na początku epatować czytelników skandalami z życia Zbigniewa Wodeckiego, a parę by się znalazło. O paru nieraz – jak to Zbyniu mówi – „koloraki pisały”, ale na razie potraktowaliśmy to elegancko.
Chcieliśmy pokazać Zbigniewa takiego, jak jest postrzegany, czyli: kulturalny, młody, inteligentny, przystojny i uwielbiany przez wszystkich, bo nie tylko przez kobiety.