Tego bohatera zdecydowanie da się polubić. I to od pierwszego wejrzenia (a raczej od pierwszej strony). Sean Drummond to piekielnie inteligentny, przystojny, obdarzony niesamowitym poczuciem humoru, ironiczny i cyniczny mężczyzna. Nie sposób oprzeć się jego metodom działania i podejściu do świata. To prawnik i oficer JAG, znany już z powieści takich jak Tajna sankcja, Spisek, Koń trojański czy Zabić prezydenta. Z awansem na podpułkownika zbiega się nowe zadanie Drummonda – ma zbadać – do spółki z atrakcyjną major z żandarmerii wojskowej o wdzięcznym imieniu i nazwisku Bian Tran – czy śmierć Clifforda Daniela, urzędnika Departamentu Obrony, była samobójstwem czy też precyzyjnie zaplanowanym morderstwem. Tropy wiodą tę dwójkę nie tylko przez sieć urzędniczych powiązań wyższego i niższego szczebla, ale także do Iraku, w sam środek działań wojennych, a wszystko po to, by odkryć, kto stoi za wydarzeniami łączącymi urzędnika z najgroźniejszymi terrorystami świata.
Książkę czyta się łatwo, choć czasem obfituje w drastyczne szczegóły, a i tematyka nie jest szczególnie przyjemna, mimo wielu wątków akcja jest przejrzysta, choć z pewnością nieprzewidywalna. Wciągająca sensacyjna literatura – bardziej wojenna i wojskowa niż prawnicza. Zawiera trochę teorii spiskowych, opisu działań wojennych w połączeniu z kryminałem, a wszystko znajduje ujście w nieoczekiwanym finale. Całą akcję przyćmiewa jednak zdecydowanie postać głównego bohatera – bezczelnego i nieustraszonego człowieka, który nie idzie na żadne kompromisy, a odkrycie prawdy jest jego głównym celem, bez względu na środki, jakich trzeba użyć i poświęcenia, na jakie trzeba się zdobyć. Nie straszna mu biurokratyczna machina, czy też osoby z samego szczytu władzy chcące zatuszować rozmaite mniej lub bardziej zgodne z prawem występki i postępki. Przed jego czujnym spojrzeniem i bystrym umysłem nic się nie ukryje, a powierzone mu zadania zostaną wykonane z pieczołowitością i wnikliwością. A czytelnicy mogą być pewni, że
sięgając po tę książkę nie zawiodą się – to sensacja o odpowiednio wyważonych proporcjach – strachu, zagadkowości i niebezpieczeństwa.