Nieszczęśnik dotknięty "szałem masturbacji"
W 1760 roku oświeceniowy lekarz Samuel Auguste David Tissot opublikował swoje słynne dzieło – „Onanizm, roztrząśnienie chorób pochodzących z samogwałtu” – w którym pisał, że praktyka ta powoduje organiczne schorzenia dużo poważniejsze niż ospa. Dodajmy, że Tissot był wybitnym znawcą ospy.
Tak na przykład opisywał doktor Tissot nieszczęśnika dotkniętego „szałem masturbacji”: „Uważałem go bardziej za leżącego na słomie trupa, chudego, brudnego, rozsiewającego wstrętny odór niż za żywą istotę […]. Często płynęła mu z nosa blada i wodnista krew, nieustannie toczył pianę z ust […]. Bez przerwy uchodziło z niego nasienie. Jego ropiejące, mętne i zgasłe oczy nie mogły się już poruszać […] *Nie mniejszy był nieład ducha wypranego z myśli, pamięci, niezdolnego do powiązania dwóch zdań, do namysłu, do niepokoju o swój los […]. Z trudem można było rozpoznać, że dawniej należał do rodzaju ludzkiego. Umierał z opuchłym ciałem”. *