Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:03

Obrazki z życia komiwojażera

Obrazki z życia komiwojażeraŹródło: Inne
d4n0lxd
d4n0lxd

Good Heaven! Napisana po czesku przez czeskiego pisarza książka, której akcja dzieje się w Ameryce, tej zwanej popularnie Stanami. Bohater - Nat Jessel, komiwojażer lat 36, „robi w bieliźnie”. Przemierza ostępy Utah, Nevady i Arizony z wzorami, towarem i próbkami wioząc ludziom to co może im się w życiu przydać. Gdzieś na postoju w trakcie kolejnej samotnej bieliźnianej eskapady spotyka... lwicę.

„Zobaczyłem lwa. To przecież niemożliwe. To przecież niemożliwe, skąd by się tu wziął lew...”

Zwierzę nie wykazuje ani ochoty zjedzenia go, ani nie chce się z nim rozstać. I tak zaczyna się długa, dziwna, niełatwa przyjaźń człowieka i dość sporego zwierzaka. Mkną niezbyt eleganckim, wiekowym Fordem zwanym Eileen (to na cześć pewnej kobiety). Lew, towarzysz kupieckich eskapad, zostaje dla uproszczenia ochrzczony także imieniem Eileen. A co zabawnego przeżywają... to trzeba samemu przeczytać. Opowieść snuje się niespiesznym rytmem, jakby lekko zadziwionym wariackim tempem życia wielkiego, nowoczesnego świata, jakże innym od tego, który reguluje oddech prowincji. Historia nasycona jest ciepłymi uwagami o świecie, okruchami czystej poezji w opisach, pogodą ducha w podejściu do tego co daje los. Tym charakterystycznym dla wielu czeskich pisarzy podziwem dla prostego życia, przyrody, odwiecznej niełatwej ludzkiej wędrówki przez ziemskie ugory. Tym odkrywanym w czeskiej prozie niewymuszonym optymizmem i poczuciem humoru, filozofią łapania i cieszenia się z każdej miłej chwili. Brakiem poszukiwania
wielkich słów i wielkich myśli, nie wynikającym z braku możliwości, ale ze świadomego osobistego wyboru.

Gdzieś w tym handlowcu-samotniku tkwi coś budzącego sympatię. Czego on sam nie potrafi wyrazić słowami. Szczypta poezji, wrażliwość na piękno gór i lasów, życzliwe podejście do ludzi. Jakaś łagodność faceta, który musi radzić sobie w życiu niezbyt go rozpieszczającym, a sam nie ma wobec niego wygórowanych wymagań i oczekiwań. Sylwetka człowieka nie zniszczonego bogactwem, pogonią za sławą i wielkością, awangardowym intelektualizmem, nowoczesnym hedonizmem, podniesionym do rangi religii. Ma on proste i czyste radości swojego życia.

d4n0lxd

„Powietrze też było surowe. Pachniało trawą i zmuszało płuca do głębokiego oddechu. Odświeżało myśli. Człowiek nabierał nagle chęci do życia, znów przeżywałem swoją chwilę czystej radości.”

Dość prymitywną lecz wykonaną własnymi rękami chatę w górach z jeziorkiem i jego krystalicznie czystą, zimną wodą. Rześkie poranki i ciche zachody słońca, gdy zapada się ono za szczyty okolicznych gór. Rodeo w Ely, rozrywkę niewyszukaną, ale i nie całkiem prymitywną jak whisky, bourbon, panienki i rozróby. Postoje w leśnych ostępach, gdzie „gwiazdy świecą tylko dla was, a drzewa tylko dla was pachną”. Radości proste, czyste, nie na pokaz. Akceptację świata i życia w różnych jego przejawach. Miła, wciągająca, świetnie napisana, naturalnie zabawna książka, która jest przyjemną odskocznią po stronach pełnych niepokojów, smutku, przemocy, intelektualnych dywagacji. Tu liczą się ludzie (a nie zasoby ludzkie), odrobina wolności, czyste niebo nad głową, szczera radość ze smacznego sycącego niewyszukanego posiłku i z aromatycznej filiżanki gorącej kawy.

„Kawa to jest przede wszystkim kwestia uczucia. Ujmujecie filiżankę w obie dłonie i musicie poczuć jej ciepło. Z filiżanki unosi się para tworząca siwą smugę na tle lasu albo stepu, albo mroczniejącego nieba. Potem filiżankę przechylacie i wciągacie w nozdrza aromat. Wtedy nabieracie ochoty, żeby się napić. Troszkę pociągnąć, tylko łyczek, i rozejrzeć się wśród tej ciszy dookoła, i poczuć znowu jedną z czystych radości życia.”

d4n0lxd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4n0lxd

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj