Trwa ładowanie...
recenzja
04-03-2013 12:11

O dwójce takich, która przełożyła koniec świata na bliżej nieokreślony termin

O dwójce takich, która przełożyła koniec świata na bliżej nieokreślony terminŹródło: "__wlasne
d2whspl
d2whspl

21.12.2012 miał nastąpić koniec świata.Przepowiedzieli go Majowie, a dziennikarze gorliwie potwierdzali apokaliptyczne wizje. Widocznie jednak parę procesów się opóźniło, bo meteoryty zaczęły spadać dopiero w roku 2013, a planetoidy jedynie otarły się o Ziemię. Zapewniam Was, że na nic zdadzą się wysiłki rządu rosyjskiego, planującego obronić wszystkie nacje, budując potężną tarczę antymeteorytową. Badania amerykańskich naukowców nad mechanizmami rządzącymi kosmosem również nie mają większego sensu. Przed spełnieniem starożytnych proroctw są nas w stanie obronić tylko i wyłącznie kolejne przepowiednie. Konkretnie ta pielęgnowane przez plemię Mosquito. Przekazywana z pokolenia na pokolenie historia mówi o dwójce wybrańców, którzy pokonają demoniczne siły w walce o istnienie naszego globu. Los chciał, że padło na Polaków. Julkę i Julka, czyli nastoletnie bliźniaki, dzieci zapalonych archeologów, poznaliście w Misji Feniksa. Jeżeli spodobała się Wam ta powieść, nie zawiedziecie się kolejną odsłoną mrożących
krew w żyłach perypetii rezolutnego rodzeństwa.

To nie dzieci szukają przygody, to przygoda je wybrała.W* Misji Xibalba* po raz kolejny spotykamy Antykwariusza, który tym razem zaprezentuje bliźniakom tajniki Piątego Kodeksu Majów. Dzieci wyruszają wraz z rodzicami w długą i opiewającą w niesamowite zdarzenia podróż do Meksyku. Świetlisty Ptak, tajemnice indiańskich piramid, złowroga korporacja i walka o przetrwanie tradycji i naturalnego środowiska plemienia Mosquito – to wszystko i jeszcze więcej czeka na Was na ponad 300 stronach powieści.

Misja to cykl na światowym poziomie, nie odstający od swoich zagranicznych odpowiedników. Każdy europejski wydawca zdaje sobie sprawę z tego, iż młodzi czytelnicy to hojni klienci, ale bardzo przy tym wymagający. Przepis na idealną powieść dla młodzieży to wartka akcja, niebanalny pomysł i odpowiednia dawka magii. Powyższe wymagania Misja spełnia doskonale. Powieści Ewy Karwan-Jastrzębskiej przewyższają swoje sąsiadki z księgarnianych półek, jeśli chodzi o styl i język. Od czasu Duchów w teatrze zachwycam się lekkością, z jaką ta utalentowana pisarka posługuje się piórem. Opisy, które tworzy są wyjątkowo barwne, a pomysły oryginalne. Już po kilku stronach powieść pochłania nasze zainteresowanie całkowicie, a przeżycia gwarantuje naprawdę intensywne. Czytelnik staje się częścią wykreowanego świata, mogąc przeżywać niesamowite przygody, nie ruszając się ze swojego małego pokoju w po PRL-owskim bloku. Trzeba tutaj koniecznie dodać,
iż tak jak to było przy pierwszym tomie przygód Julka i Julki, nie należy sugerować się wiekiem głównych bohaterów. W Misji Feniks , mimo że mieli po piętnaście lat, bawili się na podwórku, a wobec rodziców nie przejawiali chociażby najmniejszych oznak buntu wieku młodzieńczego. W drugim tomie swoich przygód bliźniaki nieco dorosły, ale zdecydowanie odbiegają swoim zachowaniem od typowych licealistów. Jest więc trochę tak jak w kreskówce o Scooby-Doo – oglądają wszyscy, ale głównym odbiorcą pozostają dzieci. Cieszy więc fakt, iż powstają jeszcze takie powieści, które sprawią, iż nasze pociechy po latach będą wspominać dzieciństwo jako magiczny czas pełen radości i bezpiecznych przygód.

d2whspl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2whspl