Trudno się oprzeć pokusie jedzenia i gotowania czytając tę książkę. Język Cristiny Mazzoni jest bardzo sugestywny i plastyczny. Delektując się lekturą możemy wyobrażać sobie egzotyczne zapachy drogich przypraw, a miód i jabłka zyskają wyjątkowy smak. Wczytując się w słowa mistyczek autorka przybliża fakty z ich biografii, wybiórczo analizuje ich pisma, które stają się podstawą twórczej interpretacji. Święte kobiety często w swoich religijnych pismach posługują się tematyką kulinarną. Ta swoista metaforyka służy jaśniejszemu przedstawieniu prawd duchowych.
Nie brak w tej publikacji błędów wynikających z feministycznej nadinterpretacji. Mazzoni myli kierownictwo duchowe (prowadzone w dawnych wiekach również przez kobiety) z rozgrzeszeniem otrzymywanym podczas sakramentu spowiedzi. Mylnie przypisuje pragnienie sprawowania funkcji kapłańskich św. Teresie z Lisieux, podczas gdy „mały kwiatuszek” pragnął pracować na misjach, w krajach Afryki i z tego też powodu została patronką misji. Jej pragnienia, wyrażone w jednym z rękopisów, nie mają niczego wspólnego z feministyczną emancypacją dążącą do sprawowania funkcji kapłańskich, zastrzeżonych w kościele katolickim i prawosławnym dla mężczyzn. Autorka wyraża za innymi feministkami niezrozumienie dla słów Gemmy Galgani i Teresy Martin, zarzuca im niedojrzałość i dziecinność. Obie święte umarły wskutek gruźlicy. Szczególnie dziwi autorkę niechęć do jedzenia u tych świętych, wywołaną najprawdopodobniej nieuleczalną w tamtym czasie gruźlicą, przypisuje tym świętym chorobę psychiczną - anoreksję. Przedmiotem swoich
zainteresowań Mazzoni czyni nie przesłanie duchowe pism świętych mistyczek, ale te fragmenty ich pism, w których posługują się one problematyką jedzenia, spożywania pokarmów i ich przygotowywania. Autorka, która jest profesorem literatury romańskiej, wykracza poza pisma świętych, sięga również do opisów i interpretacji posiłków przedstawionych w filmie, sztukach plastycznych i w Biblii, a szczególnie w Pieśni nad Pieśniami. Przedstawia sporo faktów historycznych, a zwłaszcza z historii codziennego życia i obowiązków kobiet.
Eseje Cristiny Mazzoni mówią paralelnie o strawie fizycznej i pokarmie duchowym. Zachęcają do innego spojrzenia na jedzenie i tradycję stołu. Mimo błędów wynikających z przyjęcia ograniczającej interpretację perspektywy feministycznej, jest to wartościowa pozycja. Wiele mówi ona o samych świętych oraz czasach, w jakich żyły. Jest to bardzo przyjemna i apetyczna lektura, która pozwala delektować się słowami świętych kobiet.